szaren
/ 213.108.114.* / 2010-08-09 15:04
Popatrzyłem w archiwalne wypowiedzi czatowników, zgromadzone przez moich poprzedników.
Najwięcej zachowało się po absurdzie.
Był to okres, kiedy większość czatowników, za masowymi mediami (manipulatorami), wieszało psy na polskim rolnictwie. Argumenty były ciekawe, większość z wypowiadających się , była przekonana ze jak nie polskie rolnictwo to dostawy ze świata zaspokoją ich potrzeby żywnościowe po przystępnych (niskich) cenach..
Naprawdę , lektura archiwów jest baardzo pouczająca, z wielu względów pouczająca.
Mam nadzieję , że wielu z tych czatowników w międzyczasie nieco bardziej realnie i trzeźwo zobaczyła wagę niezależności żywnościowej.
Polska ma ten "luksus", że w wielu aspektach rolnych, może być samowystarczalna lub niemal samowystarczalna, w okresie zbliżających się coraz częstszych kryzysów żywnościowych ( w nie tak odległej perspektywie planecie grozi permanentny kryzys żywnościowy).
Oczywiście polskie rolnictwo nie jest idealne, ba jest mocno nie idealne, ale je macie i co najważniejsze , macie je (rolnictwo) jeszcze w takim stanie, który pozwoli zachować Polsce podstawową samowystarczalność żywnościową. To olbrzymi plus. Większość krajów w tym wiele najbogatszych tego luksusu nie ma.
Pomyślcie czasami ile (najczęściej) więcej, musieli byście płacić za Wasz chleb powszedni, gdybyście nie mieli swojego rolnictwa?