Kolejna porcja papki medialnej dla maluczkich. Woda płynąca w WC niestety licznym przypomina Niagarę.

poprzedni rząd płacił służbowymi pieniędzmi za żel do mycia, wina mołdawskie czy perfumy.


Bez wątpienia naganne - ale jeszcze bardziej śmieszne. Wielka afera skończyła się na perfumach. Przypuszczam, że koszt funkcjonowania Pitery przekroczył zysk.

Zdecydowanie bardziej bym wolał ujrzeć w internecie
- program rządu - precyzyjny, rozpisany na tygodnie, miesiące i lata,
- porozumienie koalicyjne PO-PSL,
- harmonogram wprowadzania specustawy budowlanej,
- potwierdzenie stawek i progów podatkowych na 2009 r.,
- potwierdzenie, że od 2009 r. próg dla małego podatnika wzrośnie do deklarowanych 800 tys euro,
- klarowny harmonogram budowy dróg,
- itd.

Mnie jako pracodawcę bardziej interesuje efektywność pracownika a nie to, ze wyda kilkadziesiąt złotych na perfumy dla żony (kochanki, przyjaciela). Jeżeli pobudzi go to do pracy to ma moje błogosławieństwo.

Każdy się dowiaduje o tym, co go najbardziej interesuje...

Sprawa oplacania lub nie abonamentu RTV przez premiera to jego sprawa prywatna. Wydatki pieniedzy publicznych sa jak sama nazwa wskazuje sprawa publiczna i dlatego powinne byc jawne.