ależ każdy mógł to zrobić!
Kłopot był tylko taki, że w odróżnieniu od innych debiutów z irytującym naganianiem - o tym na money.pl była konsekwentna cisza.
Chciałem w to na poważnie zainwestować, wierząc w sukces polskiego twórcy takich potęg jak "Biedronka".
Kiedy jednak "zachodnie" fundusze odwróciły się od IPO a właściciel zminimalizował ilość papierów, po redukcji została taka ilość, że to już nie była poważna inwestycja, dlatego zdecydowałem się sprzedać z 50%-owym zyskiem.
Wcale jednak nie przesądzam, że nie wejdę w to drugi raz, lecz dopiero wtedy gdy na rynku będzie więcej papiera. Teraz jest tylko 5%. Myślę, że to z powodu ostracyzmu sił zła. Przy takiej ilości
akcje nie będą płynne. Ktoś je wyzbiera i przyszłość będzie niejasna.
Pzdr