Forum Polityka, aktualnościGospodarka

Zasypanie przepaści między Polską A i Polską B zajmie dekady

Zasypanie przepaści między Polską A i Polską B zajmie dekady

Wyświetlaj:
Torquemada / 145.8.104.* / 2010-07-14 13:48
Z większości statystyk wynika że najgorzej jest na tzw. Ziemiach Odzyskanych czyli zachodnich i północnych, a nie wschodnich. Poza tym statystykę zawyżają duże miasta, jak Szczecin, czy Wrocław, których województwa wschodnie nie mają. Śmieszy mnie też mówienie o bogatym Mazowszu. Chodzi pewnie o Radom i Ostrołękę? Można mówić o braku inwestycji rządowych (np. dróg) na wschodzie, ale na pewno ludzie tam są bardziej przedsiębiorczy niż na terenach popegeerowskich na zachodzie.
~jurga / 83.19.45.* / 2010-07-14 13:43
Z tekstu wynika, że większość środków trafi do 18 największych miast w Polsce. A dużo mniej na rozwój biednych regionów. Dziwnym trafem większość środków trafi do ośrodków, które są bazą wyborczą PO. Z tej strategii jasno wynika, że jej efektem nie będzie zmniejszenie przepaści pomiędzy biednymi a bogatymi regionami Polski, lecz właśnie patrząc na podział środków lecz dalsze jej pogłębienie. A przypadkiem najwięcej zyskają te obszary, które głosowały na PO. Lecz oczywiście ten aspekt nie był wcale brany pod uwagę przy opracowaniu gdzie ile środków przeznaczać na rozwój :-)
Torquemada / 145.8.104.* / 2010-07-14 13:31
Rozumiem, że taka sama droga z numerkiem na czerwonym tle jest znacznie lepsza od tej na żółtym?
teoretyk-praktyk / 2010-07-14 12:47 / portfel / Toddler giełdowy
Samoobrona już dawno proponowała referendum w sprawie nowej stolicy Polski. Wtedy zasypywanie przepaści było coraz efektywniejsze. No i jeszcze parę lotów do Smoleńska, wtedy tzw. centrala przestałaby istnieć a powstałoby jakieś przyzwoite centrum administracyjne.
JKW / 78.105.86.* / 2010-07-14 12:42
Moze to zabrzmi brutalnie, ale wydaje mi sie, ze trzeba glownie tam przeznaczac srodki, gdzie zwrot z nich jest najwiekszy. Sluzo to dobrze calemu narodowi, jezeli dystrubucja/podzial dochodu narodowego jest fair.
Trzeba przede wszystkim do maximum ulatwic i zachecac ludzi do mobillnosci, zmiany miejsca zamieszkania w celu znaleznienia lepszej pracy, warunkow zycia etc.
Rzad natomiast moze w rejonach biedy, to tak to trzeba nazwac po imieniu, rozwazyc tworzenie swoich centrow rzadowych sluzacych wszystkim.
Sztuczne "zasilanie" moze okazac sie marnotrawieniem srodkow.
nalezacych do nas.
Pozdr.
JKW
bez przyszłości / 109.243.121.* / 2010-07-18 07:30
Polska A ludzie Urodzeni w latach 80- tych i późniejszych , Polska B ludzie urodzeni wcześniej. Im ktoś jest starszy tym ma mniejsze szanse na rozwój i wysokie zarobki. Jeżeli uważacie że w Warszawie jest najlepiej to przyjedźcie i wynajmijcie mieszkanie , poszukajcie pracy , co stoi na przeszkodzie - wielu się sparzyło na Warszawie. Przeglądając ogłoszenia z pracą i opisy firm moge powiedzieć że dobra praca jest dla brakujących specjalistów i po znajomości. Kariery w McDonalds i supermarkecie zbyt wielkiej nie zrobicie. W wielu miastach jest normalna praca , płaca w stosunku do kwalifikacji . W Warszawie za płacę minimalną mają kosmiczne wymagania , z wyjatkami które podałem czyli praca może i nawet powyżej minimalnej ale bez przyszłości dla większości. Zachodnie regiony i północne w dużej mierze pracują w zachodniej europie , wschodnia ma za daleko wiec wyższe koszty transportu. Do tego fatalna infrastruktura w Polsce , sam wyjazd z tego kraju to problem. Najszybciej samolotem ze stolicy i nie wracać. Urzędy w Warszawie jedynie generują kosmiczne koszty i non stop są blokowane drogi przez strajkujących. Warszawa chętnie pozbędzie się komunistycznych urzędników i sejmowego cyrku. Do tego w stolicy powstaje meczet bo podobno mieszka już 10 tyś muzułmanów i innych emigrantów co jest dużym problemem.
mm550108 / 83.0.200.* / 2010-07-14 13:23
To prawda , tylko gospodarka jest bardziej złożona niż prosty wynik finansowy.Należałoby znaleść dynamiczny algorytm który uwzględnia funkcje zmienności danych w czasie ,funkcję nastrojów społecznych , sytuacje zewnętrzną itp.Ale jaki orzeł potrafi to zrobić lub raczej jakie tuzy odważą sie to podać do publicznej wiadomości.?
luc102 / 85.31.246.* / 2010-07-14 12:39
Na wschód od Wisły wszystko zaorać i posadzić kartofle na Chipsy .
Ludzie z tych terenów niech sie przesiedlą na zachód od Wisły.
Będzie wtedy jedna Polska o równym rozwoju gospodarczym i społecznym.
Gosc11 / 194.42.110.* / 2010-07-14 12:08
Podróżuję po całym kraju ale tylko w Lublinie na Krakowskim Przedmieściu spotkałem się z odmową wydania mi dania z menu bo na 30 min do zamknięcia lokalu obsługa jest zmęczona, właściciel słabo płaci a danie wymaga dużo roboty (i zaproponowano mi kebaba)

Natomiast cena parkingu nad zalewem w Lublinie 5 zł/godz jest chyba najwyższa w całej Polsce.
tytek / 2010-07-14 12:02
Przepaść jest i będzie jeszcze większa.
Rozmiar przepaści jest wynikiem także polityki "lokomotyw rozwoju" - swoją drogą co za brednie ta teoria lokomotyw. Inwestycje, centrale i zarządy firm, są lokowane w owych "lokomotywach" i rośnie odległość między "regionem" a centralą, tak że w tej centrali na końcu nikt nie wie którą stroną krowa je a którą wydala i liczy się tylko szpan, blichtr i WOLNOŚĆ (od prawy, realności, powinności i zasad) oraz LODY (wiadomo trzeba żyć na pozomie najlepiej EUROPEJSKIM).
Ludzie w terenie myślą inaczej - realnie, często żyją skromnie i chcą coś osiągać ale nie można terenu drenować ze wszystkich możliwości rozwojowych, transferować podatki i śmietanę do „lokomotyw”, z których w terenie pojawia co najwyżej dym i smród.
100LatZaMurzynami / 204.10.46.* / 2010-07-14 11:45
Wy najpierw zasypcie przepaść pomiedzy Polską a innymi krajami w Europie. W Madrycie jest 12 linii metra, wszedzie autostrady... przecież Polska nie bedzie na tym poziomie za 50 lat....
teoretyk-praktyk / 2010-07-14 11:01 / portfel / Toddler giełdowy
Lubelskie jest częściowo sobie samo winne bo jak się jest np. w Lublinie to wszystkie sklepy są już zamknięte o 17 i 18. Ponadto na jednej długiej ulicy to są może dwa, trzy sklepy spożywcze. To jak ma być zbyt, gdzie zatrudnienie. Jak pojedzie się do jakiejkolwiek małej miejscowości na Śląsku to każdej małej ulicy są dwa, trzy sklepy spożywcze. Więc np. na lubelszczyźnie są sobie sami winni (po części). A stopa bezrobocia była porównywalna, i nie miała dużego przełożenia na opłacalność handlu, zresztą w Lublinie jest ona porównywalna do śląskiego.
Agnen / 151.13.237.* / 2010-07-14 15:53
Troche zle kombinujesz. Jak beda 3 krowy na pastwisku to wszystkie sie najedza. Jak bedzie ich 50 to beda glodowac.
jiutry / 195.117.22.* / 2010-07-14 10:29
Przecież Komorowski by nie kłamał.

... a poza tym zgoda buduje.

buahahaha
skośnooki / 62.21.28.* / 2010-07-14 10:58
Właśnie to nie jest zgodne ze standardami wygłoszonymi przez tego pana w debacie telewizyjnej z J.Kaczyńskim.Gdzie sznowny pan elekt stwierdził że nie ma Polski A i B. A przecież on prawdę mówi, znowu media nie dorosły do "racji stanu".
tak bywa / 83.9.68.* / 2010-07-14 09:56
A z jakich zaborów wynika że :
1. Kalifornia jest 2,5 raza droższa niż Montana - USA
2. Bawaria niż Szlezwik-Holsztyn - oba w dawnym RFN Niemcy
3. północ Włoch niż południe

Tak to już jest że uwarunkowania gospodarcze , połączenia logistyczne , wykszałtcenie oraz warunki pogodowe i pracowitość decydują o rozwoju różnych regionów.

Grecja 2500 lat temu była potęgą a teraz jest w UE jak każdy wie. Chyba.
follow_the_reaper / 2010-07-14 18:17
Zgoda, ale nie zapominasz o jednej rzeczy:
- logistyka - miejsce tranzytowe na wschodnią Europę, która mimo że jest rynkiem niebezpiecznym nadal jest rynkiem chłonnym. Rozbudować drogi i możliwości eksportowe, a wszystko powinno się na tej bazie rozwinąć (o ile komuś będzie się chciało to zamiast stać w pośredniaku).
po-fan / 87.205.19.* / 2010-07-14 09:53
fakt, podział jest i nie jest to wina Twoja ani moja, ani PO ani PISu
i tego się od razu nie naprawi - w innych krajach także są podziały na A i B, metoda janosikowa (zabrać bogatym i oddać biednym) nie zadziała - bo dziś mamy Unię i bogaci od razu uciekną za granicę z podatkami. Przeciętniak na zachodzie europy jest bogatszy od przeciętniaka polskiego ponieważ bogacz na zachodzie jest bogatszy od bogacza polskiego.
wlkp / 79.173.11.* / 2010-07-14 09:35
Z jednym zastrzeżeniem. To nie jest prawda, że "od 1945 roku jesteśmy krajem podzielonym na strefy wynikające jeszcze z zaborów". Ten podział, owszem, istnieje ale bynajmniej nie od 1945 r. , a jego początki i przyczyny bynajmniej nie przypadają na zabory. Podział ten istniał dużo wcześniej (właściwie istniał zawsze). Plony, zamożność mieszkańców, rozwój cywilizacyjny np. w Wielkopolsce zawsze stały na wyższym poziomie niż na obecnej ścianie wschodniej (nie mówiąc już o dziadostwie na terenach za Bugiem). Na omówienie przyczyn potrzeba sporo czasu i miejsca, ale takie są fakty.
marioXYZ / 212.182.108.* / 2010-07-14 09:27
a ja mieszkam w Lublinie, i smieje sie z takich populistycznych demagogii, stac mnie na wszystko, jezdze kilka razy w roku do Ameryki odpoczac bo akurat lubie, blisko polskie Tatry, Bieszczady jescze blizej, stac mnie co 3 lata kupic nowy samochod w salonie, mysle o budowie domu, drogi mamy super, fakt nie ma autostrady ale te ktore sa wystarcza, do Warszawy 1,5 godziny samochodem, a jak jestem na zachodzie polski to syf, przyjezdzajcie do Lublina, najlepsze knajpki na starym miescie:-) ...WARSZAWA??? kupa spoconych wiesniakow z calej polski:-):-):-)
pkz / 213.238.90.* / 2010-07-14 18:11
A która z tych knajpek to twoja;
Poza tym problem jest w fakcie płaconych podatków, firmy płacą podatki do gmin gdzie są zarejstrowane, dla przykładu więc wy macie smroda hutę a my w Warszawie podatki bo nie wypada by firma z wielkim prezesem była zarejestrowana z siedzibą w mieście 80 tysięcznym.
Ala2000 / 95.160.126.* / 2010-07-15 10:09
A gdzie w Lublinie jest huta i gdzie podziało się jakieś 300tyś mieszkańców ? Dawno mnie tam nie było i może aż tak wszystko się zmieniło.
Agnen / 151.13.237.* / 2010-07-14 15:56
Chyba za duzo trawki wypaliles.
klarita33 / 195.38.12.* / 2010-07-14 15:27
to chyba jesteś 1 z wybranych haha którzy w tej dziurze lublinie pozostają, wystarczy przyjechać w wakacje do Lublina, nie ma ludzi w wieku 20 - 25 , przewaznie za granicą albo po studiach uciekają od tego dobrobytu za 1317 zł haha i nie nazywaj warszawy bandą wieśniaków bo w Lublinie nie lepsi ..........
jazoonn / 199.197.163.* / 2010-07-14 13:35
Marrrrrio zapomniałeś tylko napisać że to dzięki wyjazdom do Norwegii :) Ale spoko nie czepiam się ważne że możesz sobie pozwolić na co chcesz. Pewno na solarium i "piling" też. No i właśnie tutaj dochodę do ciekawego wniosku. Zadziwiająco często ludzie którzy wyemigrowali mają jakieś dziwne problemy i uwielbiają wprost oplówać wszystkich tych którzy zostali. Tak jakbym to ja był winien temu :)

Najnowsze wpisy