Zatrudnia 17 tysięcy osób, a nie ma nawet gabinetu
Money.pl
/ 2011-08-01 13:54
mrmrmr
/ 89.174.254.* / 2011-10-01 11:59
A to nie ten gościu co stoi za wrogim przejęciem sfinksa? Czy coś mi się pomerdało?
Ania KFC
/ 217.97.193.* / 2011-09-18 16:17
Znam go osobiście, pracowałam u niego właśnie w 98 roku, nie ma w tym wywiadzie ściemy ani bohaterstwa ... po prostu znalazł się w odpowiednim czasie w odpowiednim miejscu i miał trochę grosza ... żadna tajemnica .... dziś trudno byłoby mu zrobić tak biznes.
Swoją drogą to był najsympatyczniejszy szef jakiego miałam.
brak zasad fair play w prowadzeniu biznesu....
jakub2
/ 91.94.101.* / 2011-08-09 12:00
Niech spróbuje tu rozkręcić interes np. za 18 000 tyś zł. które dostanie albo i nie z urzędu pracy , w ciągu roku odda więcej niż połowę do ZUSu oraz
vat i inne podatki złodziejskie z resztą ,i nie będzie żadnych zwolnień ani ulg wtedy będziemy się chwalić .
marcin66
/ 83.22.132.* / 2011-08-02 16:52
bohater dać k**** bronek niech mu da order orła białego alleluja i ch** w dupe
wtg
/ 2011-08-01 22:55
/
Pan Forumowicz (ponad 500 wypowiedzi)
Nic dziwnego, ze facet 18 lat temu zrobił w Polsce interesy. Gościu dysponował tym czego większość Polaków w tym czasie nie posiadała - kapitałowe środki własne i znajomości wśród firm zachodnich. Było by dziwne, gdyby w takich uwarunkowaniach nie zrobił dobrego interesu. Teraz rżnie skromniaczka, który zbudował mini imperium rzekomo z niczego.
Jak to pięknie, romantycznie się zaczęło. W 1993 roku Polacy po reformie Balcerowicza byli goło... Ja w tamtym czasie sprzedałem dom za 10 tys. dolarów. On robił interesy w nieruchomościach. Wystarczy, że zebrał trochę dolców od rodziny i znajomych, miał otwartą linię kredytową w swoim banku na 1 % - włożył to do polskiego banku i za kilka lat miał trzy razy tyle, nie mówiąc o możliwości kupna na tzw. słupów setki ha gruntów i to pod dużymi miastami. Jak miał już grunty to wybudował dla dużych sieci dziesiątki pizzahutów itp. Toż to samograj. Wystarczyło, no, powiedzmy, 10 tys. zielonych i miało się grunt pod budowę w centrum miasta (mniej więcej drugie tyle na łapówki). Takich fortun w Polsce powstało dużo. A że teraz np. na tydzień wpadnie sobie do Madrytu, aby wydać klientowi kanapkę to dla niego o wiele ciekawsze niż siedzenie w zamkniętym apartamencie z 5 sekretarkami i ochroną.
Lomion
/ 193.151.113.* / 2011-08-01 23:14
Z tego co piszesz wynika że sam też miałeś 10 tys. dolarów. Trzeba było zrobić to samo.
życzliwy
/ 83.12.11.* / 2011-08-01 16:53
polak zaczyna od gabinetu ,limuzyny i na prowadzenie działalności nie starcza kasy.
Amerykanie maja zmysł do interesów i są pracowici.
Nie ma ich co krytykować tylko brać przykład.Najlepiej byc biednym misiem i wiecznie utyskiwać jak to inni mają się lepiej.Wielu Polaków też zbudowało firmy zaczynając od zera , i wcale nie dlatego ,że kradli , tylko nieudacznikom to trudno przyjąć do wiadomości , to takie proste wytłumaczyć sobie ,że nie miałem możliwości. Każdy miał szansę i ciągle ją ma . W pierwszym rzędzie wyzbyć się zawiści .
djey
/ 109.125.26.* / 2011-08-01 13:54
przyjechal wyzyskac tepych polaczkow wlasnymi amerykanskimi firmami
Autor Autor
/ 212.160.219.* / 2011-08-01 15:39
masz racje, tak się mówi że Polak zawistny i nie potrafi nic zbudować.
Koleś, miał kapitał zachodni, znajomości z zachodem - a polak 40 lat komunizmu.
Kto w takiej sytuacji wygra na rynku, z czego Polak przedsiębiorca miał zbudować firmę?
Nie ma sprawiedliwości w kapitaliźmie, kto myśli że wystarczy tylko chcieć i byc pracowitym to ma wyprany mózg przez korporacyjne media.
Lomion
/ 193.151.113.* / 2011-08-01 23:17
Van Suwannukul. Wpisz w google i przestań narzekać.
paco48
/ 79.186.180.* / 2011-08-04 09:39
jaszcze jedna śmieszna historyjka dla maluczkich
kanadyjczyk
/ 89.25.159.* / 2011-08-04 10:28
Nie tak smieszna - to warte nasladowania...bo tak sie tez zdarza, choc nie wszystkim.
Trzeba byc tam gdzie nalezy i miec te odrobine szczescia