No proszę -a pomyślał pan Ziobro jak wpłynie na nasze (i tak w kiepskiej kondycji) orzecznictwo i w ogóle prawo takie precedens jak brak zatarcia?
Przecież logiczną kontynuacja było by zlikwidowanie zatarcia u morderców.
Potem ( no bo czemu nie?) u złodziei, oszustów itd.
Skutek?
Jeszcze większe zmarginalizowanie tych ludzi. Wtedy już faktycznie każdy, który coś kiedyś narozrabia ( a przecież czasami wina jest baardzo mocno wątpliwa) jest dożywotnio skazany.
Nie twierdzę, że trzeba ich głaskać - wręcz przeciwnie uważam, ze kary powinny być w Polsce o wiele ostrzejsze, jestem za karą śmierci i dodatkowo uważam, że dla oszustów powinny być obowiązkowe prace publiczne - najlepiej na przykład przy budowie naszych pięknych i licznych dróg.
Nie ma kolega czasu, bo pracuje?
No to niech po pracy przychodzi odpracowywać lub przyśle kogoś z bliskiej rodziny gdy ma "zwolnienie lekarskie" od przyjaznego lekarza.
Zauważmy, że problem zatarcia się sam rozwiązuje - dopóki nie spłaci kwoty na jaka oszukał kogoś proces zatarcia nie może być uruchomiony - nakradł miliony - do końca życia ma w papierach narobione - bo o to chyba chodzi PiS-owi (oprócz niewątpliwego zysku z szumu medialnego).
IMHO PiS powinien uderzyć głównie w oszustów.
Pedofilstwo jest ryzykownym tematem - jak zabezpieczyć ofiary? Chyba tylko kastracja by coś dała - ale czy zgodzi się na to KE?
No cóż po to mamy inicjatywę ustawodawczą w PE, żeby taka propozycje wystawić - bardziej to na pewno sensowne niż pomysły z katolickością pozornie tylko przecież (tak jak i Polski) katolickiej Europy.