hh890
/ 158.75.91.* / 2013-06-20 12:47
Jest jeszcze jedna opcja, coraz bardziej popularna wśród młodych ludzi. Wyjezdzaja za granice, gdzie tyraja i zyja w psich warunkach i odkladaja. Pracuja, dopoki organizm nie odmowi posluszenstwa (mam tu na mysli cala mase roznych prac polowych, poczawszy od zbioru owocow, po prace ogrodnicze). Wracaja, zyja skromnie, znow wyjezdzaja. I tak po 2-3 latach stac ich na zaplate 3/4 kwoty za kupno mieszkania. Wiem, bo sama wyjezdzalam i spotkalam cala mase takich osob.Na plantacjach ludzi z np.doktoratem z biotechnologii, czy tytulem inzyniera - bardzo wiele osob z b. dobrym wyksztalceniem, spora czesc z nich zakosztowawszy zycia, gdzie zarabiajac marne na tamtejsze standardy, pieniadze, sa w stanie po pol roku pracy kupic nowiutki samochod, prosto z salonu, juz nie wraca do Polski, gdzie stosunek zarabianych pieniedzy do kosztow zycia jest tak bardzo nieproporcjonalny.