Kiedy sobie dorabiać siedząc nad papierami uczniów do 3 w nocy? W okienku czy podczas dyżuru na korytarzu udzielać korepetycji? Wprowadzić opłatę dla rodziców przychodzących się pokłócić za "konsultację"? Masz pojęcie ile wychowawca dziecka z ADHD czy epilepsją musi czasu spędzić załatwiając po różnego typu poradniach, urzędach instytucjach sprawy związane z tym uczniem - taki "pomysł" naszego rządu rzekomo mający odciążyć trochę rodziców. A jeszcze dyżury w święta "na wypadek gdyby rodzic nie miał co zrobić z dzieckiem i chciał je przyprowadzić" - tylko po co do tego cała grupa nauczycieli? pytaj dyrektora. I rady pedagogiczne które np. w pierwszych 2 tygodniach września są codziennie albo 4 razy w tygodniu i niektóre trwają parę godzin. I wypełnianie na kupionym na raty bądź na kredyt komputerku dziennika elektronicznego, bo dyrektor zwolni jak będzie niewypełniony a na komputer do pokoju nauczycielskiego nie ma kasy. Itd., itd.
"Piąć się wyżej"? Wiesz że przy zwalnianiu z reguły dyplomowani idą na pierwszy ogień? Pomimo że w porównaniu z innymi polskimi pracownikami mającymi 20 lat pracy, dokształcania się i dokumentowania osiągnięć za sobą zarabiają śmiesznie mało.

jestem w podobnej sytuacji,ucze chemii i po 25 latach pracy mam 12 godz.,czyli musze przezyc za 1400 zl

Opowiadasz nieuków głupoty i kocopały.

Skad wyssales te informacje - 10 na jednego nauczyciela, a to dobre.
Popytaj dziedziaki w jakiejkolwiek szkole ile jest ich w klasie - mialem swego czasu okazje robic badania na temat oprogramowania na ktore jest zapotrzebowanie w szkolach dla firmy i to co mowisz to jakis bzdet nigdzie nie widzialem aby na lekcji np polskiego siedzialo 10 czy 16 uczniow jest ich po 20 najmniej rekord to 32 ;). wiec pewnie wliczyles w te statystyke kucharki, woznych i sklepikarke.

Rozumiem że wolisz socjalizm i myślisz że żyjemy w państwie liberalnym? Żałosne, socjal od 70 lat a ten myślisz że liberalizm tutaj.