BNP Paribas Bank Polska wkrótce przeprowadzi test porozumienia w sprawie przewalutowania kredytów we frankach na złotowe na bardzo niewielkiej grupie klientów i ocenia, że obecnie jest za wcześnie, by wyrokować, czy bank będzie gotów oferować masowo tego typu ugody.
- Jesteśmy od początku w tej grupie banków, która od momentu wyartykułowania przez przewodniczącego KNF tej koncepcji, pracuje analitycznie nad ocenianiem jej zasadności ekonomicznej i wpływu na bank - przyznał prezes Przemysław Gdański.
- Te prace analityczne kontynuujemy w dużym tempie. Jesteśmy w drugim tygodniu badania na znaczącą skalę na naszej bazie klientowskiej, które ma nam odpowiedzieć na pytanie, jak oszacować liczbę klientów, którzy ewentualnie byliby zainteresowani taką formą ugody - wskazał.
Dodał, że badanie rozpoczęło się w ubiegłym tygodniu, a zakończy w bieżącym. Następnie zarząd przeanalizuje jego wyniki.
- Przygotowujemy i niedługo zrealizujemy test takiego porozumienia na bardzo niewielkiej grupie naszych klientów, aby sprawdzić, jak klienci reagowaliby na konkretne kalkulacje i konkretne zapisy umowne. To znowu będzie elementem rozbudowującym naszą wiedzę - wyjaśnił.
- Na dzisiaj uważam, że jest za wcześnie, aby wyrokować, czy bank będzie gotów takie ugody klientom oferować, czy też nie. Chcemy do decyzji - którą będziemy musieli w którymś momencie podjąć - być jak najlepiej przygotowani od strony intelektualnej, analitycznej, kalkulacyjnej. Nie będziemy takiej decyzji podejmowali przed 25 marca - zaznaczył prezes.
Bank szacuje, że koszty propozycji dotyczącej ewentualnego podpisywania ugód z frankowiczami w ramach procedury zaproponowanej przez przewodniczącego KNF wyniosłyby dla BNP Paribas Bank Polska około 700 mln zł przy założeniu, że propozycja przewalutowania skierowana będzie tylko do kredytobiorców posiadających kredyty denominowane albo 1,3 mld zł przy założeniu, że propozycja obejmie cały portfel kredytów frankowych.
Frankowicze idą do sądów
Na koniec 2020 roku bank był pozwanym w 644 sprawach sądowych. Tylko w ostatnich trzech miesiącach roku przybyło 155 spraw od frankowiczów.
Łączna wartość dochodzonych roszczeń wynosiła 217,8 mln zł. Około 92 proc. tej kwoty BNP Paribas odłożył w postaci rezerw na ewentualne wypłaty.
Czytaj więcej: Rafako potrzebuje pomocy państwa lub nowego inwestora. Chodzi o tysiąc miejsc pracy
Dotychczas z 24 prawomocnie zakończonych postępowań 14 roszczeń sądy oddaliły, 2 postępowania zostały umorzone, 1 pozew odrzucony a 6 razy pomimo oddalenia roszczenia stwierdzono nieważność umowy. Raz zostało zasądzone wyłącznie roszczenie z tytułu ubezpieczenia niskiego wkładu własnego.