Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. LOS
|

Brytyjczycy wydadzą nowe koncesje na wydobycie gazu i ropy. Dlaczego to "kontrowersyjna" decyzja?

9
Podziel się:

Europa robi, co może, by jak najszybciej uniezależnić się od surowców energetycznych z Rosji. W Wielkiej Brytanii ruszył w piątek (7 października) proces przyznawania nowych koncesji na poszukiwanie oraz wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego z Morza Północnego. Oczekuje się, że Brytyjczycy wydadzą ok. 100 pozwoleń. Aktywiści klimatyczni, ale nie tylko, uznają decyzję brytyjskiego rządu za kontrowersyjną.

Brytyjczycy wydadzą nowe koncesje na wydobycie gazu i ropy. Dlaczego to "kontrowersyjna" decyzja?
Oczekuje się, że Brytyjczycy wydadzą ok. 100 nowych koncesji na poszukiwanie oraz wydobycie ropy naftowej i gazu ziemnego z Morza Północnego, zdjęcie ilustracyjne (PAP, Leszek Szymański)

Brytyjski rząd przekonuje, że nowe poszukiwania zwiększą bezpieczeństwo energetyczne kraju, a także dadzą nowe miejsca pracy. "Nielegalna inwazja Putina na Ukrainę oznacza, że teraz ważniejsze niż kiedykolwiek jest, abyśmy jak najlepiej wykorzystali suwerenne zasoby energetyczne" - oświadczył minister biznesu Jacob Rees-Mogg.

Decyzja budzi jednak sporo kontrowersji. Aktywiści klimatyczni, ale też Międzynarodowa Agencja Energetyczna (IEA) oraz Międzyrządowy Zespół ds. Zmian Klimatu (IPCC) wskazują, że jeśli ma być szansa na utrzymanie wzrostu średniej temperatury na Ziemi poniżej 1,5 st. Celsjusza, trzeba rezygnować z paliw kopalnych. Tymczasem Brytyjski rząd swoją decyzją uruchamia nowe projekty.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Baltic Pipe startuje. "Zapełnienie gazem zapewnione w perspektywie kilku miesięcy"

Wydobycie ropy i gazu z Morza Północnego. Argumenty rządu

Zwolennicy poszukiwań na Morzu Północnym argumentują, że one wcale nie są sprzeczne z rządowym zobowiązaniem do osiągnięcia zerowej emisji CO2 do 2050 r. Paliwa wydobyte z morza mają bowiem zastąpić te importowane, a dzięki ograniczeniu transportu ślad węglowy będzie niższy.

Zarówno przeciwnicy, jak i zwolennicy nowych poszukiwań zgadzają się natomiast co do tego, że nie będą one rozwiązaniem bieżących problemów z wysokimi cenami prądu. Innymi słowy - na efekty eksploracji Morza Północnego trzeba będzie poczekać. Dodajmy, że średni czas między odkryciem złóż a rozpoczęciem eksploatacji wynosi ok. 5 lat.

Do poszukiwań oferowanych jest 898 lokalizacji. Cztery obszary morza - u wybrzeży hrabstw Lincolnshire, Norfolk oraz Yorkshire - gdzie wiadomo, że znajdują się złoża i w pobliżu których istnieje już infrastruktura do wydobycia, uznano za priorytetowe.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(9)
Lol
2 lata temu
A to morze północne należy do wielkiej Brytania już fos ograbili świat i sprzedali innych( nad Polaków )
Kkk
2 lata temu
Moja propozycja rozszczelac!! Ecoterorystow I pseudo dzienikarzy popierajacych to
Edek
2 lata temu
Putin jest w konflikcie z Gazpromem który chce zajmować się biznesem a nie polityką. Ponieważ pozycja Putina słabnie zamknie w ten sposób usta oponentom z Gazpromu oraz zwiększy poparcie narodu w sprawie wojny . Gazprom zdobędzie odszkodowanie z ubezpieczenia jednocześnie nie będzie pociągany do odpowiedzialności finansowej za nie wywiązywanie się z umów na dostawy gazu. Zaraz okaże się że NS1 jest chwilowo niezdatny do użytkowania a NS2 do szybkiej naprawy i w ten sposób przepchnie certyfikacje z uruchomieniem. Zorganizował dywersję dzięki której stanowczo utrzyma swoją politykę zamrażania gospodarki Europy i wywoływania niechęci do wspierania Ukrain
Wojtek
2 lata temu
Ekoterrorystom stop.
mądrala
2 lata temu
po pierwsze na świecie jest za dużo ludzi! polityka jednego dziecka powinna obowiązywać wszędzie! mniej ludzi = mniej zapotrzebowania na energię