Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
aktualizacja

Indeksy PMI w strefie euro powyżej 50 pkt. Dobra informacja dla złotego

2
Podziel się:

Indeksy PMI dla przemysłu i usług w strefie euro przekroczyły ważną granicę 50 pkt. i okazały się wyższe od prognoz ekonomistów. Może to przełożyć się na powrót apetytu na ryzyko, który w ostatnich dniach umacniał złotego. W piątek około południa kurs złotego spada do około 4,40 za euro.

A jednak – indeksy PMI w strefie euro powyżej 50 pkt. To dobra informacja dla złotego.
A jednak – indeksy PMI w strefie euro powyżej 50 pkt. To dobra informacja dla złotego. (Pixabay)

Indeks PMI dla przemysłu w strefie euro wzrósł do 51,1pkt. z 47,4 pkt. w czerwcu – podała firma IHS Markit, dostawca badań gospodarczych. Ekonomiści prognozowali wzrost do 50 pkt.

Natomiast PMI dla usług w strefie euro wzrósł do 55,1 pkt. z 48,3 pkt. w czerwcu. Ekonomiści spodziewali się znacznie mniejszego wzrostu, do 51 pkt.

Odczyt powyżej poziomu 50 pkt. oznacza wzrost aktywności w danym sektorze. Natomiast poziom mniejszy niż 50 pkt. oznacza spadek aktywności w stosunku do miesiąca poprzedniego. Im wskaźnik niższy, tym gorzej. Przypomnijmy, że w kwietniu indeks dla przemysłu w strefie euro spadł do 33,6 pkt., a dla usług do 11,7 pkt.

Zobacz także: Dług publiczny ukrywany? Ekonomista mówi wprost

Indeks PMI dla przemysłu obrazuje aktywność sektora przemysłowego w strefie euro. Indeks opiera się na odpowiedziach na kwestionariusze przesłane kadrze kierowniczej w firmach produkcyjnych. Menadżerowie zaopatrzenia odpowiadają anonimowo na pytania dotyczące zamówień, sprzedaży, zakupów, zapasów, zatrudnienia, cen. Podobnie jest w przypadku PMI dla usług.

Lipcowe wstępny odczyty wskaźników PMI ze strefy euro są kluczowe dla nastrojów rynkowych i dla utrzymania relatywnej siły europejskich aktywów. - Jeśli odczyty nie będą gorsze od prognoz (…), to możemy obserwować powrót apetytu na ryzyko, który w ostatnich dniach umacniał złotego – napisali jeszcze przed publikacją wskaźników PMI ekonomiści Banku PKO. W czwartek kurs złotego dotknął bariery na poziomie 4,40 za euro. W piątek rozpoczął dzień bliżej 4,41 za euro, ale koło południa spada w okolice 4,40.

W piątek poznaliśmy także wskaźniki PMI dla Niemiec i Francji. – PMI we Francji i w Niemczech już mocno powyżej 50 pkt. Powrót z naprawdę dalekiej podróży – napisali ekonomiści mBanku.

W piątek jako pierwsze opublikowane były odczyty z Francji i o ile wskaźnik dla przemysłu można było wzrósł jedynie minimalnie (do 52,6 pkt. z 52,3 pkt. w czerwcu), to jednak indeks dla sektora usługowego wyniósł aż 57,8 pkt. wobec 50,7 pkt. przed miesiącem.

Podobne wnioski płyną z niemieckiej gospodarki, gdzie wskaźnik dla przemysłu wzrósł do 50,0 pkt. z 45,2 pkt., a dla usług do 56,7 pkt. z 47,3 pkt. Dane z Niemiec wyraźnie przebiły więc prognozy analityków .

- Dzisiejsze dane wskazują, że w trzecim miesiącu po najsilniejszym uderzeniu pandemii w gospodarkę, ożywienie koniunktury nie traci na silne mimo ponownego wzrostu liczby zakażeń koronawirusem. Dane te w dniu dzisiejszym powinny ograniczać presję na ceny akcji – ocenia Rafał Sadoch z mBanku.

- Z rynkowego punku widzenia ważniejsze mogą okazać się wskaźniki publikowane z USA zaraz po otwarciu sesji. Nawrót pandemii w większym stopniu obniża bowiem tempo poprawy aktywności w USA niż w strefie euro – dodaje. Lipcowe wstępne odczyty indeksu PMI dla usług i przemysłu w USA zostaną opublikowane w piątek o godz. 15.45 polskiego czasu.

Firmy w strefie euro zaraportowały obiecujący początek trzeciego kwartału. Produkcja rosła najszybciej od ponad dwóch lat, co miało związek z dalszym odmrażaniem gospodarki, czytamy w raporcie IHS Markit. – Istnieje jednak obawa, że ożywienie może się "wypłaszczyć” po początkowym silnym odbiciu – ocenia Chris Williamson, główny ekonomista IHS Markit.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

giełda
wiadomości
giełda na żywo
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(2)
ja
4 lata temu
RPP robi wszystko by euro, frank i dolar były drogie a złotówka słaba. Obniżka stóp % i gadanie przez rządzących o tym, że na rynek mogą wrzucić każdą ilość gotówki. Lepiej nie można było zrujnować złotówki. Raty kredytów złotówkowych niższe o 50 zł, a frankowych i w euro wyższe o 200 zł dzięki osłabieniu złotówki. Frankowicze już mu dziękują. Poza tym rozdawanie pieniędzy, zadłużanie państwa, podnoszenie podatków, majstrowanie przy OFE, ciągła niepewność co nowego rząd wymyśli prowadzą do osłabienia złotówki. By uniknąć problemów finansowych, potrafić wykryć pułapki zastawiane przez instytucje finansowe potrzebna jest finansowa wiedza. Przynajmniej na podstawowym poziomie. Dlaczego w szkole się tego nie uczy? Przeczytajcie sobie ksiazke pt. Emreytura nie jest Ci potzerbnaopisano w niej jak dojść o wolności finansowej pomimo nie najwyższych zarobków.
Jan
4 lata temu
Nie-do-wiary