Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Daniel Gąsiorowski
|

Giełda przewidziała wynik wyborów?

0
Podziel się:

Jedyne emocje na dzisiejszej sesji wiązały się z otwarciem notowań. Te okazały się zdumiewająco dobre, jak na przebieg porannych notowań w Azji. W efekcie kończymy tydzień dość neutralnie, choć do szczytów, które wydawały się na wyciągnięcie ręki jest teraz zdecydowanie dalej niż jeszcze na początku tygodnia.

Giełda przewidziała wynik wyborów?

Jedyne emocje na dzisiejszej sesji wiązały się z otwarciem notowań. Te okazały się zdumiewająco dobre, jak na przebieg porannych notowań w Azji. W efekcie kończymy tydzień dość neutralnie, choć do szczytów, które wydawały się na wyciągnięcie ręki jest teraz zdecydowanie dalej niż jeszcze na początku tygodnia.

W porannym komentarzu, który przewrotnie zatytułowałem ,,Armagedon?" znalazło się ostrzeżenie, że inwestowanie na GPW wiąże się z coraz większym ryzykiem. Jeszcze, gdy trwała sesja w Azji, można było przeczuwać najgorszego. (Indeks Nikkei spadł o 1,7 proc.) W tej sytuacji nie dziwiło, że na GPW najpierw kontrakty, a później indeksy otworzyły się na minusach. Już same tytuły komentarzy porannych nie pozostawiają złudzeń co do nastrojów jakie panowały na parkiecie (Na razie brak sygnałów do poprawy, Słaba GPW mocny złoty, Utrwala się tendencja spadkowa)
.

Tymczasem jednak do gry weszli kupujący, którzy kontrolowali już sesję do jej samego końca. W pewnym momencie sesji wzrost WIG20 przekraczał już nawet 1 proc., podczas gdy niemal w całej Europie indeksy operowały na neutralnych poziomach. Ostatecznie WIG20 zakończył sesję wzrostem o 0,9 proc., zaś WIG zyskał 0,6 proc. O podobną wartość wzrósł mWIG40, zaś najmniejszy sWIG80 zyskał 0,19 proc. Jedynie obroty dziś spadły i na szerokim rynku osiągnęły oszałamiającą wartość 1,1 mld zł na całym rynku. Do spadku więc nie doszło, nawet w obliczu mocnych spadków, jakimi rozpoczęła się sesja w USA.

Przebieg dzisiejszej sesji można tłumaczyć dwojako. Pierwsza myśl musi się odnieść jeszcze do wyprzedaży czwartkowej. Być może mówienie o podwójnym szczycie było przedwczesne (czego dowodem powrót WIG20 ponad linię 3800 pkt.), zaś wyprzedaż była tylko i wyłącznie korektą (przyznajmy dość ostrą) trendu wzrostowego. Tym samym, od poniedziałku można się spodziewać powrotu wzrostów, o ile w sferze makro, w której nic się dziś nie działo, nie pojawią się znów jakieś zaskakujące dane. Druga hipoteza wiąże się z sondażami przedwyborczymi. Te wskazują, że niedzielne wybory wygra PO, co powinno zaowocować zarówno umocnieniem się złotówki, jak i wzrostami na GPW. Czyżby więc giełda przewidziała wynik wyborów parlamentarnych?

giełda
komenatrze giełdowe
dziś w money
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(0)