WIG zwyżkował dziś nawet o 1,63%, docierając do najwyższego poziomu od 26 września, tj. do 38534,33 pkt. W przypadku WIG było to +1,75% (2273,72 pkt - maksimum od 7 października), a mWIG40 i sWIG80 zwyżkowały maksymalnie odpowiednio o 1,64% (2338,01 pkt - najwyższy poziom od 25 września) i 1,10% (11471,04 pkt - maksimum od 26 czerwca 2008 r.). Lekkiemu, ok. 0,3%, wzmocnieniu ulegał też polski złoty. W stosunku do piątkowego zamknięcia kursy EUR/PLN i USD/PLN spadły przejściowo do 4,0922 i 2,8570. Inwestorzy zwiększali zaangażowanie w polskie aktywa, mając do dyspozycji zarówno dobre sygnały płynące ze świata (na Dalekim Wchodzie indeks MSCI Asia Pacific wzrósł o 2,4%, a w Europie indeks DJ
Stoxx 600 otworzył się na 0,59% plusie)
, jak
i pamiętając zapewne jeszcze o piątkowym raporcie banku JPMorgan Chase & Co. Rekomendując zakupy akcji w Europie Środkowej, doprowadził on do tego, że w trakcie ostatniej w minionym tygodniu sesji indeks WIG20 zyskał na wartości aż 4,09% i był najlepiej zachowującym się indeksem na świecie.
Mimo że w dalszej części handlu obóz byków oddał nieco pola, a o godz. 11:30 indeks WIG rósł o 1,01%, indeks WIG20 zwyżkował o 0,91% (2254,95 pkt), kurs EUR/PLN szedł do góry o 0,39% (4,1206), a kurs USD/PLN aprecjonował o 0,59% (2,8835), nastroje na rynku bynajmniej nie uległy gwałtownemu pogorszeniu, a jedynie strona popytowa spuściła nieco z tonu.
Opublikowane dziś o godz. 11:00 dane makro z Eurolandu były lepsze od prognoz. Nowe zamówienia w przemyśle wzrosły w czerwcu w ujęciu miesięcznym o 3,1%, a nie tak jak prognozowano, jedynie o 0,5%, w ujęciu rocznym 25,1% spadek był mniejszy od oczekiwanego (-29,6%).
W kontekście ciekawszych informacji z kraju warto wspomnieć o dzisiejszej wypowiedzi wiceministra finansów, Ludwika Koteckiego, który w wywiadzie dla dziennika Parkiet podkreślił, że rząd będzie się starał spełnić kryteria konwergencji najpóźniej do 2011 r, czyli zgodnie z terminem zarekomendowanym przez Komisję Europejską.