Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Damian Słomski
|
aktualizacja

Koronawirus nie zniechęca do inwestowania. Większość nowych graczy to ludzie młodzi

2
Podziel się:

Ponad połowa inwestorów wchodzących w ostatnim miesiącu na giełdę w Warszawie dysponowała kwotą od 25 tys. do 100 tys. zł. Z badania przeprowadzonego przez Martis Consulting wynika, że połowa nowych graczy przyznaje, że ma umiarkowaną wiedzę o rynku.

Nowi inwestorzy najczęściej angażują od 25 tys. do 100 tys. zł.
Nowi inwestorzy najczęściej angażują od 25 tys. do 100 tys. zł. (Wikipedia)

Ponad połowa inwestorów (57 proc.) wchodzących w ostatnim miesiącu na Giełdę Papierów Wartościowych w Warszawie miała już wcześniej kontakt z rynkiem - wnika z badania przeprowadzonego przez Martis Consulting wśród 15 domów maklerskich. Nowi inwestorzy najczęściej angażują od 25 tys. do 100 tys. zł.

Z badania wynika także, że na otwarcie rachunku decydują się przede wszystkim ludzie młodzi - 64 proc. nie ukończyła 40 lat, a wśród nowych inwestorów szczególnym zainteresowaniem cieszy się rynek surowców. Oprócz warszawskiej giełdy swoją uwagę kierują również na parkiety zagraniczne.

- Wszystkie te instrumenty są dostępne na warszawskim parkiecie. By inwestować w surowce, zagraniczne akcje czy indeksy nie trzeba ich szukać na giełdach zagranicznych. Można je kupić na warszawskiej GPW w formie notowanych produktów strukturyzowanych, opartych na tych aktywach - powiedział prezes Martis Consulting Dariusz Jarosz, cytowany w komunikacie.

Zobacz także: Ulga w podatkach, tańsze kredyty. Tak rząd pomaga firmom

Poziom wiedzy nowych inwestorów jest oceniany jako umiarkowany ("średni" - 53 proc.).

Co ciekawe, większość z nich miała już w przeszłości kontakt z inwestycjami giełdowymi. Ponad połowa z badanych dysponowała w przeszłości rachunkiem maklerskim. Natomiast na warszawską giełdę rzadko powracają osoby starsze. Z ankiety wynika, że rachunków praktycznie nie otwierają osoby, które przekroczyły 50. rok życia.

Oprócz najpopularniejszego wyniku - 50 proc. badanych inwestuje między 25 a 100 tys. zł, co piąty wpłaca między 5 a 25 tys. zł, 14 proc. klientów deponuje do 5 tys. zł, zaś tyle samo wpłaca powyżej 100 tys. z. 7 proc. deklaruje kwotę powyżej 1 mln zł.

"W dobie pandemii w zdecydowanej większości biur maklerskich (86 proc.) możemy otworzyć rachunek bez osobistego stawiennictwa, czyli zdalnie. Niestety, mimo dużego wzrostu zainteresowania nowymi rachunkami, brokerzy nie zaczęli jeszcze stosować dodatkowych zachęt dla nowych klientów. Spośród ankietowanych tylko jedno biuro wprowadziło w ostatnim czasie promocję" - czytamy w raporcie Martis Consulting.

Badanie ankietowe zostało przeprowadzone między 15 a 17 kwietnia, przy współpracy z GPW, wśród 15 domów maklerskich.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie, filmik? Wyślij go nam na #dziejesie

giełda
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(2)
efaegwag
4 lata temu
Czas strzyżenia FRAJERÓW :-)))
Programista15...
4 lata temu
Ostatnio z kontraktów 30k wlecialo chciałem kredyt spłacić w 5 lat. Ale moze uda sie zabezpieczyc w rok odpowiednie aktywa.