Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Netflix zawodzi pod względem subskrypcji i nowych produkcji. Szykuje się zjazd na giełdzie

5
Podziel się:

O kilkadziesiąt dolarów spadła wycena akcji Netfliksa na amerykańskiej giełdzie. To reakcja na słabe statystyki dotyczące liczby nowych subskrybentów platformy w pierwszym kwartale i jeszcze gorsze prognozy na kolejny.

Netflix zawodzi pod względem subskrypcji i nowych produkcji. Szykuje się zjazd na giełdzie
Spada liczba nowych widzów opłacających Netfliksa. (Pexels)

Rok temu pandemia zamknęła ludzi w domach na całym świecie. Skorzystały na tym m.in. serwisy wideo takie jak Netflix, które notowały gigantyczny wzrost liczby nowych widzów. Zarabiały więc potężne pieniądze.

Jednocześnie COVID-19 mocno ograniczył możliwości produkcji nowych treści, co zdaniem przedstawicieli Netfliksa teraz skutkuje dużo mniejszymi przyrostami nowych widzów. Najnowsze dane pokazują, że w pierwszych trzech miesiącach tego roku w serwisie zarejestrowało się niecałe 4 mln nowych użytkowników na całym świecie.

Dużo? Tylko z pozoru. Eksperci spodziewali się, że Netflix pochwali się ponad 6 mln nowych subskrybentów - wskazuje Reuters. Na dodatek, perspektywy na drugi kwartał są jeszcze gorsze. Przedstawiciele Netfliksa szacują, że od kwietnia do czerwca przybędzie im tylko około miliona widzów, a do tej pory mówiło się o liczbach blisko pięciokrotnie większych.

Zobacz także: Nowy Ład PiS. Kto zyska, kto straci? Ekspert wyjaśnia

Analitycy cytowani przez agencję Reuters przewidują, że ludzie będą spędzać mniej czasu na oglądaniu filmów, ponieważ akcja szczepień nabiera tempa i coraz więcej osób wychodzi z domów, korzystając z lepszej pogody.

Warto też zauważyć, że konkurencja na rynku VOD (wideo na żądanie) rośnie. Widzowie więc rozpraszają swoją uwagę na różne platformy. Według Kantar Media, udział Netfliksa w wyborach podejmowanych przez nowych abonentów w USA spadł do 8,5 proc. z ponad 16 proc. w tym samym okresie poprzedniego roku.

Te informacje mocno zaniepokoiły inwestorów giełdowych, którzy w ostatnich 12 pandemicznych miesiącach pakowali dużo pieniędzy w akcje Netfliksa. Środowa sesja giełdowa w USA ruszy za kilka godzin, ale już teraz widać, że szykuje się ostry zjazd notowań.

Około godz. 9.00 czasu polskiego wycena akcji na podstawie zleceń składanych przez inwestorów między sesjami jest na poziomie 501 dolarów. To oznacza blisko 9-procentową przecenę w porównaniu z ceną na zamknięciu wtorkowej sesji.

Netflix miał na koniec marca 207,6 mln subskrybentów na świecie. W pierwszym kwartale zanotował 7,16 mld dolarów przychodów ze sprzedaży. Na czysto zarobił w tym czasie 1,71 mld dolarów. W obu przypadkach dość wyraźnie poprawił się w porównaniu z wynikami z analogicznego okresu poprzedniego roku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(5)
Emeryt
3 lata temu
Zjast to ma TVP propaganda PIS i tzw. Polskie radio ha ha. Pozdrawiam
marcin g
3 lata temu
jak widzę w ich parahistorycznych produkcjach czarnych aktorów obsadzanych w rolach średniowiecznej arystokracji, to odechciewa mi sie płacenia za ich serwis, zakłamują historie, teraz to nie ma znaczenia, ale jak mam dziecku wytłumaczyć ze czarnoskórych w tamtych czasach w europie, a tym bardziej na dworach królewskich nie było, nie mam nic przeciw ciemnoskórym aktorom, jednak wsadzanie ich w role gdzie historycznie nie powinni być jest przesadą
lol
3 lata temu
na poprawę nastroju powiem że miłość i potwory były fajne, i szykuje się sezon drugi love sex and robots
piter
3 lata temu
jak to na giełdzie raz w górę raz w dół, a netflixa dalej oglądam, nawet ostatnio pojawiły się produkcje bez agitacji różnego rodzaju i to na wysokim poziomie.
Normalny
3 lata temu
Ile można oglądać papkę naszpikowaną wręcz ideologizacją LGBT? Nawet w produkcjach familijnych wręcz na siłę wciska się wątek koleżanki lesbijki czy dwóch tatusiów. Rzygać się chce przez tę nachalność. Miesiąc, dwa i kończę tę subskrypcję, bo się nie da...