"Pomimo sygnałów spowolnienia rynku mieszkaniowego nadal spodziewamy się, że będzie to najpopularniejsza forma inwestowania pieniędzy i zakładamy, że wartość nowo udzielonych kredytów hipotecznych zbliży się do ok. 55 mld zł" - powiedział Turek na spotkaniu z dziennikarzami.
W ocenie Open Finance/Home Broker, Polacy chcą kupować mieszkania ze względu na takie czynniki rynkowe, jak niskie stopy procentowe, małą atrakcyjność obligacji i depozytów, dobrą sytuację gospodarczą, rosnące pensje, wzrost płacy minimalnej, wzrost zatrudnienia, program Rodzina 500plus. Z kolei czynnikami hamującymi popyt są wyraźnie rosnące ceny mieszkań w 2018 roku, spadek popytu inwestycyjnego i zmiany w prawie.
"Oczekuję, że ceny mieszkań przestaną rosnąć w 2019 i zaczną nawet spadać w II półroczu. Na koniec bieżącego roku spodziewałbym się, że ceny lokali będą na podobnym poziomie, jak w końcu 2018. W perspektywie kilku lat potencjalny spadek cen mieszkań można szacować na 5% - 10%" - powiedział analityk Open Finance Michał Sadrak.
W ocenie Turka, Polacy "łakną dobrych, w miarę bezpiecznych inwestycji", ponieważ przynajmniej na rachunkach bankowych przechowują 490 mld zł środków, a w tym roku w związku z oczekiwanym wzrostem płac i zatrudnienia pojawi się ok. 50 mld zł nowych środków do dyspozycji obywateli.
Wśród inwestycji jakie powinny cieszyć się zainteresowaniem analityk Home Broker wymienił m.in. obligacje skarbowe i ewentualnie uczestnictwo w spółkach wynajmu nieruchomości FINN, jeśli legislacja w tym zakresie uruchomi te wehikuły. W związku z oczekiwaną generalnie dobrą kondycją konsumentów Open Finance/Home Broker szacuje, że wartość nowych kredytów gotówkowych w bieżącym roku może sięgnąć 94 mld zł.
Open Finance jest największą firmą doradztwa finansowego na polskim rynku. Spółka zadebiutowała na GPW w 2011 r.
