Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na

Polski Monitor Opinii: Ok. 1/3 Polaków robi e-zakupy minimum raz w miesiącu

1
Podziel się:

Warszawa, 24.10.2019 (ISBnews) - Około 1/3 Polaków robi e-zakupy minimum raz w miesiącu (30% badanych), a 46% deklaruje chęć tego typu zakupów częściej przy niższych cenach produktów niż w sklepach stacjonarnych, wynika z drugiego raportu wchodzącego w skład cyklu badań opinii publicznej w projekcie Polski Monitor Opinii - wspólnej inicjatywy Banku PKO BP, Fundacji Instytutu Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) oraz Forum Zrównoważonej Technologii.

Polski Monitor Opinii: Ok. 1/3 Polaków robi e-zakupy minimum raz w miesiącu

"Rozwój nowoczesnych technologii płatniczych, innowacyjne formy płatności, rozliczeń i wysyłki w rodzaju Allegro Smart czy Revoluta, będą tylko stale umacniać mocny trend wzrostowy. Aktualnie, według danych pochodzących z Głównego Urzędu Statystycznego, zaledwie kilkanaście procent przedsiębiorców z segmentu MŚP wykorzystuje zdobycze technologii internetowych do handlu. W zaistniałej sytuacji to konsumenci przy pomocy nowych platform i metod komunikacji, w tym mediów społecznościowych takich jak Instagram, mogą stanowić siłę napędową zmian w rodzimym krajobrazie biznesu e-commerce" - powiedział prezes IBRiS Marcin Duma, cytowany w komunikacie.

Badanie wykazało również, że 23% polskich konsumentów dokonuje zakupów w Internecie co najmniej raz na pół roku, natomiast 50% badanych robiących zakupy on-line w ostatnich 6-ciu miesiącach wykorzystywało do płatności aplikację bankową w telefonie bądź na tablecie.

"Cenną wskazówką na temat preferencji e-zakupowych Polaków jest deklarowany przez respondentów badania "koszyk" zakupowy. Przodują w nim: odzież (60% wskazań), książki (32%), sprzęt i akcesoria komputerowe (27%), kosmetyki (27%), sprzęt RTV/AGD (25%), gry (15%)" - wskazano w badaniu.

Badanie zostało zrealizowane w dniach 2-4 października 2019 r. przez Fundację IBRiS, metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI), na próbie reprezentatywnej 1100 pełnoletnich mieszkańców Polski.

media
telekomunikacja
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
ISBnews
KOMENTARZE
(1)
WYRÓŻNIONE
T.
5 lata temu
Można by zadać pytanie ,dlaczego wzrasta ilość dokonywanych zakupów on-line ? Przede wszystkim decyduje tu wygoda dokonywanych zakupów ,różnorodność oraz duży wybór towarów jakich niestety nie ma w naszych sklepach stacjonarnych. Natomiast innym tematem z tym związanym jest nieuczciwość sprzedających tą drogą . Bardzo dużo zdarza się przypadków, gdzie sprzedający nie przestrzegają reguł ,zasad a nawet prawa handlowego. Sprzedają towar z wadami lub II gat. jako towar pełnosprawny ,gdzie z kolei zaczynają się zwroty od klientów . I tu rodzi się problem ,ponieważ często zdarza się ,że sprzedający nie stosują się do przepisów jakie ich w takich przypadkach obowiązują . Ignorują klientów . Nie reagują na reklamacje . A nie reagują ponieważ nie ma na takich nieuczciwych sprzedawców przysłowiowego bata. Nie ma w Polsce poza sądem instytucji ,która za uchylanie się od obowiązku polubownego załatwiania sporu w przypadku nieuczciwości ze strony sprzedawcy nakładałaby solidne kary na tegoż. Przecież nikt nie będzie składał wniosku do sądu w sytuacji, gdy sprzedawca zamiast np: sprawnej wiertarki sprzedał klientowi uszkodzoną i nie zamierza jej wymienić na sprawną. Mało tego nie odpowiada na e-maila i telefon a jeśli już to uchyla się od reklamacji. I nikt takiemu nic nie zrobi . Żadne dyskusje z udziałem np: serwisu Allegro , czy przy pomocy Rzecznika Praw Konsumenta takiem sprzedawcy nie zaszkodzą . Jest po prostu bezkarny. Sam to ostatnio przerabiałem. Dlatego biorąc pod uwagę powyższe, należałoby w Polsce ustanowić takie przepisy i takie instytucje ,które dałyby w końcu kres takowych przypadkom ku zadowoleniu wszystkim kupującym on-line .W przypadku uchylania się od wymiany wadliwego towaru na nowy po określonym terminie nakładać na takiego wysokie kary finansowe. Tym bardziej , że ta forma sprzedaż na pewno będzie się rozwijać.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (1)
T.
5 lata temu
Można by zadać pytanie ,dlaczego wzrasta ilość dokonywanych zakupów on-line ? Przede wszystkim decyduje tu wygoda dokonywanych zakupów ,różnorodność oraz duży wybór towarów jakich niestety nie ma w naszych sklepach stacjonarnych. Natomiast innym tematem z tym związanym jest nieuczciwość sprzedających tą drogą . Bardzo dużo zdarza się przypadków, gdzie sprzedający nie przestrzegają reguł ,zasad a nawet prawa handlowego. Sprzedają towar z wadami lub II gat. jako towar pełnosprawny ,gdzie z kolei zaczynają się zwroty od klientów . I tu rodzi się problem ,ponieważ często zdarza się ,że sprzedający nie stosują się do przepisów jakie ich w takich przypadkach obowiązują . Ignorują klientów . Nie reagują na reklamacje . A nie reagują ponieważ nie ma na takich nieuczciwych sprzedawców przysłowiowego bata. Nie ma w Polsce poza sądem instytucji ,która za uchylanie się od obowiązku polubownego załatwiania sporu w przypadku nieuczciwości ze strony sprzedawcy nakładałaby solidne kary na tegoż. Przecież nikt nie będzie składał wniosku do sądu w sytuacji, gdy sprzedawca zamiast np: sprawnej wiertarki sprzedał klientowi uszkodzoną i nie zamierza jej wymienić na sprawną. Mało tego nie odpowiada na e-maila i telefon a jeśli już to uchyla się od reklamacji. I nikt takiemu nic nie zrobi . Żadne dyskusje z udziałem np: serwisu Allegro , czy przy pomocy Rzecznika Praw Konsumenta takiem sprzedawcy nie zaszkodzą . Jest po prostu bezkarny. Sam to ostatnio przerabiałem. Dlatego biorąc pod uwagę powyższe, należałoby w Polsce ustanowić takie przepisy i takie instytucje ,które dałyby w końcu kres takowych przypadkom ku zadowoleniu wszystkim kupującym on-line .W przypadku uchylania się od wymiany wadliwego towaru na nowy po określonym terminie nakładać na takiego wysokie kary finansowe. Tym bardziej , że ta forma sprzedaż na pewno będzie się rozwijać.