Polskie indeksy giełdowe osiągają rekordowe poziomy
Warszawska giełda kontynuuje dobrą passę, z indeksami małych i średnich spółek ustanawiającymi nowe historyczne maksima. Inwestorzy pozytywnie reagują na wypowiedzi prezesa NBP dotyczące możliwych obniżek stóp procentowych, choć bardziej prawdopodobne są one w lipcu niż w czerwcu. O szczegółach pisze Tymoteusz Turski, Analityk Rynku Akcji XTB.
Czwartkowa sesja na europejskich parkietach przyniosła zróżnicowane wyniki. Najlepiej zaprezentował się niemiecki DAX z wzrostem przekraczającym 1 proc. oraz francuski CAC40 rosnący o 0,9 proc. W przeciwnym kierunku podążyły indeksy szwajcarski, tracący 0,4 proc., oraz brytyjski FTSE 100 ze spadkiem około 0,3 proc.
Na giełdzie w Warszawie dominowały wzrosty. WIG20 zakończył sesję zyskiem 0,7 proc., podczas gdy indeksy mniejszych i średnich spółek osiągnęły nowe historyczne maksima. Pozytywne nastroje widoczne były również w notowaniach polskiego sektora bankowego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Jak wyglądać będzie II tura? Prof. Dudek pewny ws. Mentzena
Stanowisko NBP wobec stóp procentowych
Konferencja prezesa Narodowego Banku Polskiego nie wpłynęła znacząco na postawy inwestorów. Adam Glapiński podkreślił konieczność dostosowywania polityki monetarnej do napływających danych ekonomicznych. W przypadku sprzyjających warunków nie wykluczył dalszych redukcji stóp procentowych, choć zaznaczył, że prawdopodobieństwo obniżki jest większe w lipcu niż w czerwcu.
Prezes NBP wspomniał również, że ewentualne kolejne cięcia będą raczej wynosić 25 punktów bazowych. Żadna z tych deklaracji nie miała jednak charakteru wiążącego, a bank centralny będzie reagował na bieżące dane ekonomiczne.
Przełom w relacjach handlowych USA i Wielkiej Brytanii
Amerykańskie indeksy zanotowały odbicie po informacjach o pierwszych efektach rozmów między Stanami Zjednoczonymi a Wielką Brytanią. Donald Trump ogłosił pierwszą od wprowadzenia ceł odwetowych umowę handlową z brytyjskim partnerem. Zgodnie z porozumieniem USA utrzyma 10-procentowe cła na brytyjskie produkty, choć część importowanych towarów zostanie z nich zwolniona.
Amerykański prezydent zapowiedział również obniżenie ceł na samochody z Wielkiej Brytanii do 10 proc. W odpowiedzi Wielka Brytania zobowiązała się do zwiększenia importu ze Stanów Zjednoczonych, w tym złożenia zamówienia na samoloty Boeinga o wartości 10 miliardów dolarów. Ta informacja przełożyła się na prawie 5-procentowy wzrost notowań amerykańskiego producenta samolotów.
Choć umowa stanowi dopiero pierwszy krok w kierunku poprawy relacji handlowych USA z innymi krajami, dla inwestorów jest to kolejny sygnał wskazujący na odchodzenie przez Stany Zjednoczone od globalnej wojny handlowej. To z kolei wspiera napływ kapitału do amerykańskich spółek, co odzwierciedlają dzisiejsze wzrosty głównych amerykańskich indeksów - S&P 500 zyskuje 1,4 proc., Nasdaq 100 rośnie o 1,8 proc., a Dow Jones notuje wzrost o 1,5 proc.
Pierwsze sukcesy w negocjacjach międzynarodowych tworzą pozytywny klimat przed weekendowymi rozmowami między USA a Chinami. Relacje handlowe między tymi dwoma mocarstwami pozostają kluczowe z perspektywy amerykańskiej gospodarki.