Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. MŁU
|
aktualizacja

Oto jak zmieniają się przychody Rosjan z ropy i gazu. Wykres budzi nadzieję

Podziel się:

Jak wynika z oficjalnych rosyjskich danych, środki płynące do budżetu Rosji ze sprzedaży ropy i gazu w sierpniu 2022 r. spadły do poziomu 672 bilionów rubli. To najniższy poziom od czerwca 2021 r. i nie koniec złych wiadomości dla Rosjan, bo najgorsze pod tym względem dopiero przed nimi.

Oto jak zmieniają się przychody Rosjan z ropy i gazu. Wykres budzi nadzieję
@jakluge/Twitter (Getty Images,, Olga Rolenko)

Wpływy do budżetu ze sprzedaży ropy i gazu stanowią lwią część rosyjskiego budżetu. Przykładowo, w 2021 r. było to aż 45 proc. wszystkich budżetowych przychodów (dane Międzynarodowej Agencji Energetycznej). Z tych pieniędzy putinowska Rosja finansuje swoje wydatki, w tym wojnę w Ukrainie.

Mimo wprowadzenia sankcji wobec Rosji w pierwszej połowie 2022 r. rosyjskie przychody z tego tytułu był jednak rekordowe. Dlaczego tak się stało?

Rosja zyskiwała na skoku cen surowców, teraz zaczyna tracić

Eksperci wskazują, że w dużej mierze przyczyniły się do tego znaczne wzrosty cen surowców. I tak przychody ze sprzedaży ropy i gazu do Europy podwoiły się w okresie od marca do czerwca 2022 r., mimo spadku dostaw gazu o 75 proc. (dane Międzynarodowej Agencji Energetycznej). Dostawy rosyjskiej ropy do Europy pozostają na niezmienionym poziomie. Równocześnie powiększył się eksport do Azji, który wyniósł już 56 proc. rosyjskiego eksportu w lipcu 2022 r. w porównaniu z 37 proc. rok temu.

Teraz jednak, jak zauważa na Twitterze niemiecki ekspert specjalizujący się w rosyjskiej gospodarce Janis Kluge, budżetowe przychody Rosjan ze sprzedaży surowców znacznie spadły. 672 miliardy rubli z teog tytułu w sierpniu 2022 r. to najniższa wartość od czerwca 2021 r.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Szantaż Rosji sięga zenitu. "To dopiero początek gazowego oblężenia Europy"

Jak zauważa Kluge, mimo rekordowych cen spadają wpływy ze sprzedaży gazu przy utrzymującej się na mniej więcej tym samym poziomie produkcji. "To dowodzi, że Gazprom nie ogranicza wydobycia, a część swojej produkcji po prostu wypala" – komentuje na Twitterze Kluge.

Eksperci: Rosja strzela sobie w stopę. Problemy będą narastać

Jak podkreślają w rozmowie z money.pl eksperci, Rosjanie nie mają co zrobić z surowcami, których nie wysyłają do Europy. Nie mają też za bardzo możliwości przerwania wydobycia ze względu na specyfikę złóż i przestarzałe technologie.

Jeśli chodzi o gaz, perspektywy dla Rosji na wrzesień nie są najlepsze, bo Rosjanie sami przestali wysyłać gaz przez Nord Stream 1. Największy cios rosyjskiej gospodarce Unia Europejska ma zadać dopiero w grudniu 2022 r., gdy w ramach kolejnego pakietu sankcji ograniczy rosyjskie dostawy ropy o 90 proc.

Rosja może część wysyłanej do Europy ropy sprzedać do Azji, ale będzie to nieduża ilość, a z z około 2 milionami baryłek dziennie po prostu nie będzie miała co zrobić.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl