Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Sieć Dino rośnie jak na drożdżach. Świetne statystyki sprzedaży

17
Podziel się:

Polska sieć marketów Dino w 2017 roku powiększyła się o 147 nowych sklepów. Na koniec ubiegłego roku liczyła 775 placówek.

Sieć sklepów Dino rozrasta się.
Sieć sklepów Dino rozrasta się. (materiały prasowe)

Wzrost zysków o 40 proc. i sprzedaży w porównywalnych sklepach o 16 proc. - takimi wynikami pochwaliła się polska sieć marketów Dino. Na rozwój w ubiegłym roku wydała prawie pół miliarda złotych.

Biedronce, należącej do portugalskiej grupy Jeronimo Martins, rośnie poważny konkurent. Polska sieć marketów Dino w 2017 roku powiększyła się o 147 nowych sklepów. Na koniec ubiegłego roku liczyła 775 placówek.

Wzrost skali działalność przekłada się na coraz większą sprzedaż i zyski. Przez 12 miesięcy Dino odnotowało 4,52 mld zł przychodów, co dało spółce prawie 214 mln zł zysku netto. To o 41 proc. więcej niż rok wcześniej.

Oczywiście większe zarobki w dużej mierze są związane z przyrostem liczby sklepów, ale lepsze wyniki są też w sklepach, które już istniały w 2016 roku. Sprzedaż w porównywalnych placówkach zwiększyła się o 16 proc.

Z punktu widzenia inwestorów kluczowe jest podsumowanie samego czwartego kwartału 2017. A tu mamy do czynienia nie tylko z lepszymi wynikami niż rok wcześniej, ale i z pozytywnym zaskoczeniem. Zysk EBITDA (zysk operacyjny przez opodatkowaniem, odsetkami i amortyzacją) wyniósł 126 mln zł wobec prognozowanych przez analityków 117 mln zł (ankieta PAP).

Zobacz także: "Handel to paliwo dla gospodarki. Opodatkowanie sklepów wielkopowierzchniowych nie może szkodzić"

"Łączna wartość inwestycji, które zrealizowaliśmy w 2017 roku, wyniosła 457 mln zł i była o 20 proc. większa niż rok wcześniej. Dzięki temu stworzyliśmy blisko 2,5 tys. nowych miejsc pracy i na koniec roku zatrudnialiśmy 13,1 tys. osób" - wskazuje w liście do akcjonariuszy Szymon Piduch, prezes Dino Polska.

Prezes Piduch podkreślił, że główne obszary inwestycji, oprócz rozwoju sieci marketów Dino, obejmowały w ubiegłym roku rozbudowę centrów dystrybucyjnych oraz zwiększenie mocy produkcyjnych zakładu mięsnego Agro-Rydzyna.

"W 2018 roku będziemy kontynuować program inwestycyjny, a jego wartość szacujemy na około 650 mln zł. Planujemy otwarcie większej liczby sklepów niż w 2017 roku oraz uruchomienie czwartego centrum dystrybucyjnego. Rozpoczniemy także budowę drugiego zakładu mięsnego Agro-Rydzyny" - zapowiada Piduch.

Prezes z zadowoleniem mówi o otoczeniu rynkowym, w tym o rosnącej sile nabywczej Polaków związanej z poprawiającą się sytuacją ekonomiczną i rosnących cenach. To sprzyja rynkowi handlu detalicznego.

"Uważam, że pozytywne tendencje widoczne na rynku konsumenckim utrzymają się także w kolejnych kwartałach, a to, w połączeniu z atrakcyjnością formatu Dino - nowoczesnych supermarketów, zlokalizowanych w pobliżu miejsc zamieszkania klientów i oferujących szeroką gamę produktów spożywczych w konkurencyjnych cenach, powinno sprzyjać dalszemu wzrostowi skali działalności i poprawie sprzedaży" - przekonuje.

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(17)
Xxx
6 lat temu
Wielke centra logistyczne, a do załadunku samochodów brakuje ludzi. Dziadostwo było jak mieli kilka sklepów i garaż za magazyn i takie samo dziadostwo jest teraz, a o transporcie mięsa w otwartych pojemnikach i ciąganiu ich po parkingach w nocy lepiej nie wspominać.
kete
6 lat temu
Dlaczego płaca taka niska , nie jesteśmy niewolnikami .
Ola
6 lat temu
polskie obozy pracy za najniższą krajową ...
Novy
6 lat temu
Tylko płacić nie chcą a pracownik zapier za grosze
Kolo
6 lat temu
Tylko te polskie Dino płaci śmieszne pieniądze i dlatego tam nikt nie chce pracować za najniższą krajową ....