Na akcjach spółek windykacyjnych notowanych na warszawskiej giełdzie będzie można sporo zarobić. Tak przynajmniej twierdzą analitycy z BESI Grupo Novo Banco.
Opublikowali oni właśnie raport, w którym skupili się na dwóch spółkach notowanych na GPW: Kruku oraz Kredyt Inkaso. W obu przypadkach zalecają inwestorom kupowanie ich akcji. A to dlatego, że ich zdaniem cena jednej akcji Kruka może dojść do poziomu 194,9 złotego, a Kredyt Inkaso do 40,4 złotego.
To oznacza, że według analityków kurs akcji Kruka ma szansę wzrosnąć jeszcze o około 13 procent wobec wczorajszego zamknięcia notować, a Kredyt Inkaso o prawie 30 procent.
"Kruk korzysta na dobrym otoczeniu makroekonomicznym w Polsce, z niższym bezrobociem i lepszą sytuacją finansową gospodarstw domowych. Kruk pozostaje bardzo aktywny jeśli chodzi o nabywanie nowych portfeli kredytów" - piszą analitycy BESI. Według nich wyniki spółki za drugi kwartał będą najprawdopodobniej najlepsze w jej historii.
Wczoraj Kruk poinformował, że podpisał z Commerz Finanz GmbH umowę ramową zakupu wierzytelności w Niemczech o łącznej szacunkowej wartości nominalnej 155,45 miliona złotych.
Zdaniem analityków, polski rynek windykacyjny będzie się konsolidował, a Kredyt Inkaso jest potencjalnym celem przejęcia. "Obecnie skala działalności spółki jest stosunkowo mała a koszty finansowania wysokie, jednak może ona stanowić dobrą bazę dla spółki, która nie jest obecna w Polsce, a chciałaby wejść na rynek" - zauważają analitycy BESI. BESI zakłada, że współpraca Kredyt Inkasi z PRA Group, jedną z największych spółek na świecie zajmujących się windykacją wierzytelności, może zakończyć się przejęciem.