W związku z brakiem sesji w USA wczorajsze notowania w Warszawie nie były typowe. Dzień wolny na jednym z kluczowych rynków akcji zmienia optykę inwestorów i ich apetyty na aktywność. Podobnie było na rynkach europejskich, gdzie inwestorzy mieli umiarkowaną werwę do działania. Ciekawe, że w takim otoczeniu na warszawskim parkiecie działo się sporo, z zmienność cen była duża. Można zaryzykować stwierdzenie, że to dobry znak dla dużych spółek, ponieważ oznacza zainteresowanie naszym parkietem, oraz zły znak dla małych spółek, których wyprzedaż przyspieszyła.
Dzisiaj WIG20 będzie nadal walczył o pozostanie w pozytywnym trendzie lub nawet o powrót do krótkoterminowych wzrostów. Przez ostatnie 5 miesięcy indeks największych spółek pozostawał w konsolidacji, którą opuścił w zeszłym tygodniu. Po wybiciu w górę, w piątek i wczoraj indeks przetestował istotną strefę wsparcia. Okolice 2330 pkt są kluczowe nie tylko dziś, ale generalnie dla średnioterminowej kondycji WIG20.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja na małych i średnich spółkach. mWIG40 kieruje się w stronę minimów z lipca, a sWIG80 z łatwością przebił wsparcie. W rezultacie indeks najmniejszych spółek pogrąża się w bessie i kieruje się w stronę dna z 2016 r.
Analizując sytuację na przestrzeni ostatnich 52 tygodni, wczoraj tylko 4 spółki osiągnęły maksimum, a aż 27 zanotowało nowe minima. Generalnie nastrój na GPW jest więc kiepski, a strumień środków płynie głównie do akcji z WIG20. Rozdźwięk pomiędzy kondycją dużych, a małych spółek wskazuje na brak aktywności polskich inwestorów i jednocześnie duże zainteresowanie naszym parkietem ze strony inwestorów zagranicznych, w tym funduszy ETF.
Dzisiaj poza spółkami z WIG20 warto obserwować wczorajszych spadkowiczów. Przy dużej aktywności sprzedających ,,toną" akcje British Automotive Holding, Getin i Altus TFI. Ciekawie może też być na akcjach Ferro.
GUS nie publikuje dzisiaj żadnych informacji, które mogą zmienić obraz sesji. Z zagranicznych danych, warto zwrócić uwagę na podawane o godz. 11:00 indeksy inflacyjne (PPI) z Unii Europejskiej. Z kolei o 15:45 poznamy odczyt amerykańskiego indeksu PMI, na podstawie którego inwestorzy szacują kondycję tamtejszego przemysłu (oczekuje się nieznacznego spadku z 58,1 do 57,7). Dziś też zaczyna się Forum Ekonomiczne w Krynicy, ale wypowiadane tam przez polityków słowa rzadko mają bezpośrednie przełożenie na giełdę.
Łukasz Wardyn, dyrektor - Europa Wschodnia, CMC Markets
