Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Damian Słomski
Damian Słomski
|

Dominika Kulczyk zwiększa swoją władzę. Polenergia broni się przed PGE

30
Podziel się:

- Będę kontynuować plan mojego ojca, który z Polenergii chciał uczynić największą, prywatną grupę energetyczną w Polsce. Stawiam na energetykę odnawialną, dlatego traktuję tę spółkę jako aktywo strategiczne i długoterminowe - deklarowała ostatnio Dominika Kulczyk.

Dominika Kulczyk kontynuuje biznes ojca.
Dominika Kulczyk kontynuuje biznes ojca. (Jakub Walasek/REPORTER)

Miliarderzy wiedzą jak zadbać o swoje interesy. Dominika Kulczyk nie zamierza się dzielić władzą w Polenergii. Zapewniła sobie to m.in. zmieniając statut firmy.

Rodzeństwo Kulczyków niedawno podzieliło się majątkiem ojca - Jana Kulczyka. Dominika Kulczyk przejęła przede wszystkim Polenergię, a więc spółkę energetyczną, która w dużej mierze opiera się na odnawialnych źródłach energii. Jedne z pierwszych decyzji wzmacniają jej pozycję w firmie.

Dominika Kulczyk na walnym zgromadzeniu akcjonariuszy, gdzie ma ponad połowę głosów, przeforsowała wbrew kilku mniej znaczącym udziałowcom, zmiany statutu spółki. Jeden z wielu nowych zapisów mówi o tym, że każdy, kto posiada co najmniej jedną trzecią głosów (w tej chwili tylko Dominika Kulczyk) i to nieprzerwanie od więcej niż dwóch lat, będzie mógł powołać lub odwołać dwóch członków rady nadzorczej Polenergii (w tym przewodniczącego).

Oprócz tego uchwały zarządu będą zapadać większością głosów przy udziale co najmniej połowy z nich. Co ważne, decydujący głos (przy remisie) będzie należeć do prezesa. Odpowiedni dobór ludzi przez radę nadzorczą powinien zapewniać więc pełną kontrolę głównego właściciela.

Na walnym zgromadzeniu powołano też nowe osoby do rady nadzorczej. Wśród piątki osób znalazła się sama Dominika Kulczyk.

Zobacz także: Dlaczego Sebastian Kulczyk przyjechał do Davos?

Szybkie zmiany dotyczące organizacyjnych kwestii związanych z zarządzaniem Polenergią są interpretowane jednoznacznie. Chodzi o wzmocnienie władzy przez główną akcjonariuszkę i tym samym obrona przed podmiotami, które chciałyby przejąć kontrolę nad energetyczną spółką.

Takie zapędy ma państwowa grupa PGE, która 22 maja wezwała wszystkich posiadaczy akcji Polenergii do sprzedawania jej udziałów. Za każdą akcję płaci po 16,29 zł. Wiadomo jednak, że odpowiedzieć na wezwanie nie zamierza rodzina Kulczyków.

- Będę kontynuować plan mojego ojca, który z Polenergii chciał uczynić największą, prywatną grupę energetyczną w Polsce. Stawiam na energetykę odnawialną, dlatego traktuję tę spółkę jako aktywo strategiczne i długoterminowe - deklarowała ostatnio Dominika Kulczyk.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

energetyka
giełda
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(30)
WYRÓŻNIONE
SKALA
7 lat temu
ROZLICZYĆ TĄ ZŁODZIEJSKĄ RODZINKĘ ZE WSZYSTKICH "GESZEFTÓW" OKRADAJĄCYCH PAŃSTWO POLSKIE SKOŃCZYŁY SIĘ CZASY NIERÓWNEJ GRY BIZNESOWEJ OPARTEJ NA WSI - ZBADAĆ PRZEŚWIETLIĆ OSĄDZIĆ I ROZLICZYĆ PÓŻNIEJ JEŚLI COŚ IM ZOSTANIE Z MINIONYCH KANTÓW NA POLSCE MOŻNA PŁYWAĆ W CZYSTEJ WODZIE GDYŻ PRAWDZIWY BIZNES TO ZASADY ALBO ZWYKŁE ZŁODZIEJSTWO
bronco
7 lat temu
Wiedziałem że żyje! A ten artykuł i ilustracja potwierdzają moje przypuszczenia!
ora
7 lat temu
czy to ona tak namawiała o wpłaty po 20 zł na jej nibt fundacje pomocy Ukrainie? gdy sami nawet złotówki nie dołożyli!
...
Następna strona