aktualizacja 16:31
Debiut akcji Tauronu, drugiej co do wielkości polskiej firmy energetycznej, rozczarował inwestorów. Na koniec pierwszego dnia notowań ich cena wyniosła 5,05 zł, czyli o 1,55 proc. mniej w porównaniu do ceny emisyjnej.
Inwestorzy oczekiwali, że debiut będzie równie udany, jak majowy akcji PZU, które na koniec pierwszej sesji zyskały ponad 12 procent, przy obrotach na poziomie 5,5 mld złotych. Na akcjach Tauronu wyniosły one jedynie 900 mln złotych.
Zdaniem ministra skarbu Aleksandra Grada debiut spółki _ przypadł na niezbyt dobry czas - w momencie nerwowej sytuacji na rynkach światowych, co wpływa na zachowanie naszej giełdy. _
Złe nastroje w światowej gospodarce, jako przyczynę słabego debiutu akcji Tauronu, podaje także Przemysław Kwiecień, główny ekonomista X-Trade Brokres, który uważa, że również ich przyszłość będzie uzależniona od sytuacji na światowych giełdach.
Szanse na poprawę sytuacji inwestorzy mogą upatrywać w deklaracji KGHM-u. Zdaniem prezesa spółki Herberta Wirtha obecna cena rynkowa Tauronu jest bardzo dobra. To zwiększa prawdopodobieństwo zakupu jego akcji.
ZOBACZ JAK ZMIENIA SIĘ KURS TAURONU:
Po zaproponowaniu niższej ceny emisyjnej przez resort skarbu atrakcyjność akcji Tauronu wzrosła bardziej niż wskazywały na to wcześniejsze wyceny analityków. Problemem okazało się jednak znaczne pogorszenie nastrojów na rynku akcji.
W przeciwieństwie do debiutu PZU, teoretyczny kurs akcji spółki Tauron inwestorzy mogli śledzić dopiero od godziny 8:00, a handel rozpoczął się o godzinie 9:00.
Zdecydowanie mniej korzystna niż w przypadku debiutu PZU jest także sytuacja na giełdach. Podobna jest natomiast liczba inwestorów indywidualnych, którzy zakupili akcje energetycznej spółki.
Na udany start kolejnej prywatyzowanej spółki liczyło Ministerstwo Skarbu Państwa, tym bardziej że jego wynik może mieć wpływ na nastroje wyborcze inwestorów. -_ Przy PZU widzieliśmy ogromne zainteresowanie. Przypuszczamy, że debiut Tauronu będzie równie udany _– obiecywał Aleksander Grad, minister skarbu.* PZU a Tauron*
Isrc="http://static1.money.pl/i/galeria/33/20/s_34337.jpg"/>fot: PAP/Leszek Szymańskisrc="http://static1.money.pl/i/galeria/31/18/s_34335.jpg"/>fot: PAP/Leszek Szymański[ ( http://static1.money.pl/i/glass.gif ) ] zobacz całą galerię(http://galerie.money.pl/debiut;tauronu;na;gieldzie;papierow;wartosciowych,galeria,3909,0.html)nwestorzy indywidualni, którzy kupili akcje PZU w ofercie publicznej, sprzedając je w ciągu debiutanckiej sesji zarobili średnio 13 procent. To oznacza, że osoba, która kupiła maksymalny pakiet rel="nofollow"> )30 akcji po 312,50 zł, zarobiła po odliczeniu prowizji mniej więcej 1,1 tysiąca złotych. Od tej kwoty powinna jeszcze zapłacić podatek Belki, ale
będzie go rozliczać dopiero w przyszłym roku. W kolejnych dniach sytuacja nie była już tak dobra dla inwestorów.
Debiut Tauronu może nie przynieść już tak dużej stopy zwrotu. Wielką niewiadomą podczas pierwszego notowania spółki będzie bowiem zachowanie inwestorów indywidualnych, którzy zachęceni udanym debiutem PZU licznie zapisali się na akcje spółki. I podobnie jak tam, tutaj również zastosowano limit zakupu akcji. Po redukcji wynoszącej ponad 37 procent otrzymali oni maksymalnie do 934 walorów o łącznej wartości 4791 zł.
- _ W trakcie akcji przyjęliśmy 8456 zapisów na łączną kwotę ok. 74,5 mln zł. To o jedną czwartą więcej niż kilka miesięcy temu, gdy na giełdę wchodził gigant ubezpieczeniowy, PZU _– mówi Daniel Wrzesiński, Menadżer Centrum Oszczędzania MultiBanku.
Na akcje Tauronu zapisało się ostatecznie 230 tysięcy indywidualnych inwestorów. To o 20 tysięcy mniej niż na walory PZU, ale o około 25 tysięcy więcej niż na akcje PKO BP.
Cena niższa i bardziej atrakcyjna
Cena akcji Tauronu została ostatecznie ustalona na 0,57 złotego, co oznacza, że po scaleniu wynosi 5,13 złotego. To o niemal 20 procent mniej niż cena maksymalna w ofercie publicznej, która przed połączeniem akcji wynosiła 70 groszy.
Tym samym zwiększyła się różnica pomiędzy wycenami sporządzonymi wcześniej przez domy maklerskie, a wartością spółki ustaloną przez Skarb Państwa.
Wyceny Tauronu według domów maklerskich | |||
---|---|---|---|
Dom Maklerski | Wycena spółki * *w mld zł | Wycena akcji * *w zł | Niedoszacowanie* * *w proc. |
UniCredit | 12-14,4 | 6,82-8,18 | 33-60 |
ING Securities | 11,2-13,1 | 6,36-7,44 | 24-45 |
DI BRE | 12,9-13,1 | 7,33-7,44 | 43-45 |
PKO BP | 11-13,3 | 6,25-7,56 | 22-47 |
DM BOŚ | 11,5-15,2 | 6,53-8,64 | 27-68 |
Źródło: Money.pl na podstawie danych domów maklerskich, Parkiet
- Różnica pomiędzy wyceną instytucji finansowej a ceną emisyjną akcji
Z raportów sporządzonych przez domy maklerskie wynika, że ustalona przez resort skarbu cena akcji jest od 22 do nawet 68 procent niższa od szacunków analityków.
Tauron planuje duże inwestycje
Obawy wśród inwestorów mogą jednak powodować potrzeby kapitałowe Tauronu. Według prospektu emisyjnego spółka na inwestycje w ciągu najbliższych dziesięciu lat planuje przeznaczyć 48,8 miliarda złotych, z czego 9 miliardów zamierza wydać już w latach 2010-2012.
Najwięcej, bo prawie 30 miliardów, pochłoną wydatki związane z wytwarzaniem energii, w tym budowa nowych bloków energetycznych. Tylko projekty bloków w Elektrowni Siersza i Elektrowni Łaziska mają kosztować prawie 12 miliardów złotych. Na dystrybucję energii Tauron zamierza przeznaczyć 12,8 mld zł, na energię odnawialną 3,9 mld zł, a wydobycie ma kosztować 2 miliardy złotych.
Inwestycje te mają być finansowane przede wszystkim przez sprzedaż obligacji, zaciąganie kredytów i pożyczek oraz ze środków pochodzących z podstawowej działalności spółki. Tauron nie wyklucza także nowej emisji akcji. Biorąc pod uwagę, że w ciągu dwóch ostatnich lat na realizację projektów inwestycyjnych spółka przeznaczyła _ jedynie _ 3,3 miliarda złotych, to jej plany wyglądają imponująco.
Jednak nawet uwzględniając bardzo dobre obecnie wyniki spółki mogą być one trudne do zrealizowania. Szczególnie, że coroczne zyski będzie uszczuplała minimum 30-proc. dywidenda, która w dłuższym horyzoncie ma wzrosnąć do 40-50 procent. Nadmierne zadłużanie się spółki lub emisja nowych akcji mogą z kolei prowadzić to spadku ceny zakupionych papierów.
Akcje Tauronu a konkurenci Money.pl** porównał ofertę Tauronu z dwiema dużymi spółkami energetycznymi, które Skarb Państwa już wcześniej wprowadził na giełdę: **Eneą i Polską Grupą Energetyczną.
Wybraliśmy te firmy, bo wszystkie funkcjonują na polskim rynku i mają podobny zakres działalności. Do analizy wykorzystaliśmy podstawowe dane finansowe z raportów tych spółek, czyli: przychody, zysk netto oraz kapitał własny.
Wybrane dane finansowe spółek energetycznych | |||
---|---|---|---|
* * | Enea | PGE | Tauron |
Przychody (w tys. zł)* | 9 188 717 | 26 963 457 | 17 427 906 |
Zysk netto (w tys. zł)* | 731 739 | 4 269 809 | 1 258 301 |
Wartość księgowa (w tys. zł)** | 9 568 873 | 32 104 859 | 14 586 822 |
Liczba akcji (w tys.) | 441 443 | 1 730 090 | *1 759 811 |
- dane za pięć ostatnich kwartałów
** dane na koniec pierwszego kwartału 2010 (www.money.pl)
* całkowita liczba akcji po scaleniu (prospekt emisyjny)
Na podstawie tych informacji oszacowaliśmy, ile w odniesieniu do rynkowych wycen Enei i PGE, powinna kosztować jedna akcja Tauronu. Zobacz, jak to policzyliśmy. Okazało się, że średnia wartość akcji - już po scaleniu - powinna wynosić 8,62 złotego.
Niekoniecznie trzeba sprzedawać akcje na debiucie
Oczywiście nie oznacza to, że o tyle właśnie wzrośnie kurs akcji Tauronu w dniu debiutu. Bardzo dużo będzie zależało bowiem od ogólnej sytuacji na rynkach finansowych. Jak wiele od tego zależy, świadczy m.in. to, że kurs PGE w pierwszym dniu notowań jesienią ubiegłego roku skoczył o 13 procent. A już Enea, która debiutowała w samym środku światowego krachu finansowego tuż po upadku Lehman Brothers, straciła pierwszego dnia jeden procent.
Ale jeżeli nawet debiut Tauronu nie pójdzie po myśli inwestorów, którzy chcieliby pozbyć się akcji już pierwszego dnia notowań, to warto rozważyć przetrzymanie ich do czasu, gdy na parkiet wróci hossa.
Nasza analiza pokazuje bowiem, że Tauron jest obecnie niedoszacowany w porównaniu do innych spółek energetycznych obecnych na giełdzie. Po drugie, spółka działa w branży postrzeganej jako defensywna, co oznacza, że nawet w okresie kryzysu jej przychody powinny być stabilne.
Trzeci argument _ za _ to plany oszczędnościowe Tauronu. Ich wprowadzenie powinno dodatkowo poprawić wyniki firmy. Tym bardziej, że porównanie zysków do przychodów w Tauronie pokazuje, że w tym zakresie spółka ma jeszcze sporo do zrobienia (zobacz w tabeli wyników)
.
Wreszcie właściciele akcji, którzy zdecydują się trzymać je dłużej niż rok będą mogli liczyć na zniżki w opłatach za prąd, które wyniosą od 5 do 15 procent. Trzymanie akcji Tauronu to wreszcie perspektywa korzystania z dywidend, które docelowo mają sięgnąć nawet 50 procent zysków.
CZYTAJ WIĘCEJ O OFERCIE TAURONU: | |
---|---|
*Akcje Tauronu dadzą zarobić, warto je kupić * Z wyliczeń Money.pl wynika, że kupno akcji Tauronu to dobra inwestycja. Jedna akcja energetycznego potentata jest warta o ponad 35 procent więcej od ceny oferowanej w zapisach dla inwestorów indywidualnych. To daje dużą szansę na zarobek. Nawet jeżeli koniunktura na giełdzie załamie się w najbliższym czasie, to notowania firmy w dłuższej perspektywie powinny rosnąć. | |
*Tauron da zarobić? Cena akcji ustalona na 70 groszy * Minister Skarbu Państwa Aleksander Grad poinformował, że maksymalna cena akcji Tauronu dla inwestorów indywidualnych wyniesie 70 groszy. Zdaniem analityków przy takiej cenie zakup akcji powinien okazać się opłacalny. O ile sytuacja na giełdzie znacznie się nie pogorszy. | |
*Grad: Ponad tysiąca firm nikt nie chce kupić * Czy szef resortu skarbu ma za złe premierowi straszenie dymisją? Jak zamierza zrealizować 25 miliardów złotych przychodów dla budżetu? Dlaczego nie sprzedał GPW Niemcom? I czy chciałby pobić prywatyzacyjny rekord Emila Wąsacza? Aleksander Grad w rozmowie z Money.pl. |
ZOBACZ TAKŻE: