ZM Invest i ZM Ropczyce sprzedadzą posiadane przez siebie akcje. Tym samym zupełnie zrywają powiązania właścicielskie, choć biznesowo mają dalej ściśle współpracować. Zrzekły się też wzajemnych roszczeń, kończąc wielomiesięczny konflikt.
Mamy finał sprawy nagłośnionej przez money.pl pod koniec lipca tego roku. Przypomnijmy, że chodziło o konflikt między giełdową spółką ZM Ropczyce a jej głównym właścicielem - firmą ZM Invest. Według opisanej przez nas genezy konfliktu wszystko zaczęło się od tego, że władze ZM Ropczyce odebrały prawo decydowania o spółce swojemu największemu akcjonariuszowi, choć formalnie nie miały do tego prawa, na co wskazywała m.in. Komisja Nadzoru Finansowego.
Później spirala konfliktu szybko się nakręciła, aż doszło do sytuacji, w której pojawiły się oskarżenia o próbę wrogiego przejęcia ZM Invest przez ZM Ropczyce, niejasne transakcje na papierach spółek, blokowanie kont itd.
Doszło nawet do sytuacji, że Leon Marciniec (prezes ZM Invest) wraz z innymi pracownikami nie opuszczali siedziby spółki przy ul. Przemysłowej w Ropczycach. Bali się, że gdy tylko ją opuszczą, to już do niej nie wrócą.
Po kilkumiesięcznych negocjacjach strony doszły jednak do zgody i zawarły porozumienie. W jego ramach zobowiązały się do wzajemnej sprzedaży posiadanych akcji. W konsekwencji Ropczyce nie będą mieć już udziałów w ZM Invest i na odwrót. De facto zrywają ze sobą wszelkie powiązania właścicielskie, ale dalej zamierzają współpracować biznesowo.
Od 15 lat obie firmy bardzo ściśle współpracowały. ZM Invest był głównym odbiorcą produktów Zakładów Magnezytowych Ropczyce, a ZM Ropczyce były jednym z najważniejszych dostawców dla ZM Invest.
W ramach ugody firmy zobowiązały się m.in. do wypełniania i kontynuacji łączących ich umów współpracy oraz do nieprowadzenia działalności konkurencyjnej poprzez nieskładanie ofert współpracy kluczowym klientom przez okres 5 lat od podpisania porozumienia.
Dodatkowo, strony zobowiązały się zrzec wzajemnych roszczeń oraz wygasić wszystkie toczące się postępowania. W prokuraturach toczyło się łącznie kilkanaście różnych spraw. W trakcie wielomiesięcznego konfliktu do organów państwa obie strony złożyły blisko 20 skarg, wniosków i pozwów.
Z propozycją porozumienia ZM Invest wystąpił w sierpniu 2017 roku. Proponował wtedy sprzedaż posiadanego przez firmę pakietu akcji ZM Ropczyce, co w końcu zostało przyjęte.
- Z satysfakcją przyjmuję zakończenie negocjacji z Zakładami Magnezytowymi Ropczyce. Od początku kierowaliśmy się chęcią prowadzenia dialogu i osiągnięcia kompromisu na jego podstawie. Po wielu miesiącach intensywnych rozmów obydwie strony doszły do zgody i mogą skupić się na dalszym rozwoju - komentuje dla money.pl Leon Marciniec, prezes ZM Invest.
Do porozumienia doszło akurat w rocznicę 15-lecia działalności ZM Invest.
"W ciągu 15 lat zbudowano markę jednego z najbardziej poważanych przedsiębiorców na Podkarpaciu, zatrudniającego ponad 200 osób oraz realizującego kontrakty na całym świecie. Firma świadczy swoje usługi u kontrahentów m.in z takich krajów jak Finlandia, Niemcy, Francja, Austria, Portugalia czy Ukraina, a także uważnie poszukuje dla siebie nowych rynków w dynamicznie rozwijających się Indiach i Rosji" - podkreśla spółka.
ZM Ropczyce oraz ZM Invest to jedne z najważniejszych firm na Podkarpaciu. Pierwsza - jeden z największych w Europie producentów ceramicznych materiałów ogniotrwałych. Druga skupia się na pracach projektowych, instalacyjnych i serwisowych w tym zakresie. Mają siedziby na znajdujących się blisko siebie działkach. Pierwsza ze spółek od 1997 roku jest notowana na warszawskiej giełdzie. Druga przed laty została założona przez byłych pracowników ZM Ropczyce.