Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Malwina Gadawa
Malwina Gadawa
|

Wojna sprawia, że jeden z najbogatszych krajów świata staje się jeszcze bogatszy

Podziel się:

W kwietniu eksport z Kataru gwałtownie wzrósł, ponieważ ten największy na świecie eksporter skroplonego gazu ziemnego korzysta ze wzrostu popytu po rozpoczęciu przez Rosję wojny w Ukrainie.

Wojna sprawia, że jeden z najbogatszych krajów świata staje się jeszcze bogatszy
Morska platforma wiertnicza QatarGas w Zatoce Perskiej (Getty, Jay Tuck)

Bloomberg informuje, że eksport ogółem wyniósł 43,5 mld riali (11,9 mld USD) w porównaniu z 21 mld riali rok temu. W rezultacie nadwyżka handlowa w tym miesiącu wyniosła 34,2 mld riali. Największym odbiorcą katarskiego eksportu w kwietniu były Chiny, a następnie Indie i Japonia.

Wojna sprawia, że jeden z najbogatszych krajów świata staje się jeszcze bogatszy.

Od początku wojny w Ukrainie Europa stara się znaleźć alternatywę dla gazu z Rosji — największego dostawcy na kontynencie. Import skroplonego gazu ziemnego z Kataru i USA, największych światowych eksporterów, jest kluczową częścią tego rozwiązania.

Kilku wysokich rangą urzędników Unii Europejskiej - w tym najwyższy dyplomata Unii, Josep Borrell, oraz minister gospodarki Niemiec, Robert Habeck - odbyło w ostatnich miesiącach podróż do Kataru w celu omówienia dostaw gazu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Niestabilny rynek paliw. "Te ceny zostaną z nami na dłużej"

Co ważne głównym dostawcą LNG do Polski jest właśnie Katar. Pierwsza komercyjna dostawa LNG dotarła do Świnoujścia w połowie 2016 roku. Niemal pięć lat później w czerwcu 2021 do terminalu wpłynął pochodzący od Qatargas 130. ładunek skroplonego gazu ziemnego. Katarski gaz ma największy udział w dostawach do naszego gazoportu, na 130 ładunków aż 85 pochodzi właśnie z tego kraju.

Komisja Europejska zakłada redukcję importu gazu z Rosji o dwie trzecie i to w ciągu roku. A według raportu niemieckiego Think Tanku Agora Energiewende, do 2027 r. jest w stanie ograniczyć zapotrzebowanie na import gazu z Rosji aż o 80 proc.

Nowe przepisy to początek redukcji zależności Unii Europejskiej od dostaw surowców z Rosji. Rozporządzenie określa obowiązkowy minimalny poziom gazu w magazynach na poziomie 80 proc. do 1 listopada 2022 r. Państwa członkowskie i operatorzy powinni dążyć jednak do osiągnięcia poziomu 85 proc., a celem na kolejne lata będzie 90 proc. Państwa członkowskie niemające odpowiednich magazynów, będą mogły korzystać z zapasów zmagazynowanych w innych krajach.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
surowce
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl