Załamanie we Włoszech. Rząd zrobił to, czego obawiają się inni
Akcje włoskich spółek na tamtejszej giełdzie spadły po tym, jak "niespodziewany nowy podatek od zysków bankowych" sprawił, że kapitalizacja banków spadła o 9,5 mld euro. O sprawie pisze Bloomberg.
Włoski indeks FTSE MIB na giełdzie w Mediolanie spadł o 2,2 proc., po czym część tego spadku zniwelował. Akcje UniCredit i Intesa Sanpaolo spadły o co najmniej 5 proc. W Londynie indeks Stoxx Europe 600 spadł o 0,1 proc. (o godzinie 8:53_.
Włoski podatek od nadzwyczajnych zysków banków wynosi 40 proc.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
W Czechach biją na alarm. Prof. Glapiński nie mówi nam wszystkiego?
Podatek od nadzwyczajnych zysków banków we Włoszech
- Mieliśmy rację, mówiąc od miesięcy, że Europejski Bank Centralny popełnia błąd podnosząc stopy procentowe. Teraz mamy do czynienia z tego skutkiem - powiedział Antonio Tajani, wicepremier Włoch.
Matteo Salvini z kolei wyliczał, że w pierwszej połowie 2023 r. banki wypracowały spore zyski.
Nie mówimy o kilku milionach, ale o miliardach euro. O ile koszty pożyczek dla konsumentów i firm podwoiły się, to nie widzimy podobnego wzrostu w oprocentowaniu bankowych depozytów - stwierdził.
Włoski podatek od zysków bankowych to część ogromnego pakietu, obejmującego zarówno licencje taksówkarskie, jak i inwestycje zagraniczne. Według agencji Ansa może przynieść ponad 2 mld euro do kasy państwa. Wpływy te mają sfinansować obniżkę podatków i wsparcie dla kredytów hipotecznych dla właścicieli pierwszych mieszkań.