Absurdy wokół miliardowego konkursu z KPO. Wypłaty wstrzymane, kontrole w toku
Konkursy w ramach Krajowego Planu Odbudowy, które w piątek pojawiły się w centrum politycznej burzy, są w większości rozstrzygnięte. Ale wypłaty dla firm zostały wstrzymane. Do tej pory trafiło do nich 109 mln zł - ustalił money.pl. Przypomnijmy: fundusze w sektorze HoReCa - obejmującym hotele, gastronomię i catering - miały zostać przeznaczone na zakup m.in. jachtów czy solariów.
Przedsiębiorcy z branży gastronomicznej i hotelarskiej (HoReCa) od czerwca ubiegłego roku składają wnioski o pieniądze, dzięki którym mogą zdobyć pieniądze na inwestycje. Chodzi o 1,2 mld zł z 250 mld zł z całego KPO, które przypada na tę branżę. Głównym zadaniem programu jest wsparcie modernizacji mikro i małych firm, doposażenia ich w nowy sprzęt, a także ewentualnej dywersyfikacji ich działalności.
W sieci wybuchła burza po tym, jak pojawiły się informacje o konkretnych wnioskach, w których właściciele firm chcą zdobyć pieniądze np. na jachty, mobilne ekspresy do kawy czy na organizację warsztatów z "live cookingu". Wnioski te są publicznie dostępne na stronie kpo.gov.pl.
Za wydanie tych pieniędzy i nabory odpowiada Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości, bezpośrednio pod nią w realizacji programu uczestniczy pięciu operatorów: Polska Fundacja Przedsiębiorczości, Towarzystwo Inwestycji Społeczno-Ekonomicznych, Poznański Bank Spółdzielczy, Rzeszowska Agencja Rozwoju Regionalnego z Podkarpackim Urzędem Marszałkowskim oraz Fundacja Kaliski Inkubator Przedsiębiorczości z Miastem Kalisza. Jak wyjaśnia jeden z rozmówców związanych ze stroną rządową, PARP dała "szerokie zasady konkursu" dla tych podmiotów.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Tłit - Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz
Pieniądze przydzielone, ale nie wypłacone
Według ustaleń money.pl, konkursy są w większości rozstrzygnięte, a środki po części trafiły już na konta przedsiębiorców. Jednak dalsze wypłaty zostały wstrzymane.
- Wiadomo, do kogo miałyby popłynąć pieniądze, bo konkursy są w większości rozstrzygnięte już, ale kasa w tej chwili nie popłynie - wyjaśnia rozmówca.
Nie stanie się tak, dopóki nie wyjaśnią się wyniki kontroli. Ministerstwo dysponuje narzędziami kontrolnymi, które mogą być wykorzystane w związku z wykrytymi nieprawidłowościami.
My możemy w ramach kontroli np. zerwać umowę z operatorem, możemy podważyć ocenę wszystkich lub części wniosków. Zwłaszcza, jeżeli zobaczymy, że są one szablonowo wypełniane, albo widzimy wiele nieprawidłowości - tłumaczy przedstawiciel resortu funduszy.
Dodaje, że tak może stać się w wielu przypadkach, gdzie może się pojawić "pseudoinnowacyjność".
Według naszych ustaleń, do tej pory sektorowi HoReCa wypłacono 109 mln zł. To niespełna 10 proc. całej sumy, jaka miałaby być zrealizowana. "Do tej pory mamy 76 projektów zakończonych - kwota przekazana to 26 290 319,86 zł" - przekazała nam PARP.
Zmiany personalne i dalsze kroki
W końcu lipca doszło do zmian na stanowisku prezesa PARP, co, jak się okazuje, było związane właśnie z tym naborem i możliwymi nieprawidłowościami. Wstępne wyniki kontroli będą znane we wrześniu i wtedy może nastąpić weryfikacja konkursów. Już dziś widać, że część wnioskujących nie dostanie pieniędzy. - Proces odzyskiwania środków ma być stosunkowo prosty: PARP wybierała, więc PARP może zdecydować, jak i w jakim zakresie odebrać pieniądze operatorowi - wyjaśnia urzędnik ministerstwa funduszy.
Premier Donald Tusk powiedział w piątek, że nie zaakceptuje żadnego marnowania środków z KPO. Zaznaczył, że przeprowadzana jest kontrola Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości, która odpowiada za mikroprogramy, które miały wspomagać branżę hotelarską i restauracyjno-cateringową. Oświadczył, że dotychczasowe wyjaśnienia mu nie wystarczają i że jeśli kontrole wykażą, iż jakiś wydatek był nieuzasadniony merytorycznie, będzie oczekiwał szybkich decyzji, włącznie z odebraniem środków.
Wiceminister funduszy i polityki regionalnej Jan Szyszko wskazał w piątek, że informacje o nieprawidłowościach do kierownictwa MFiPR dotarły "kilka tygodni temu". Wiceminister poinformował, że w związku z nieprawidłowościami z końcem lipca z funkcji prezesa PARP odwołana została Katarzyna Duber-Stachurska. Szyszko podkreślił, że nie ma zgody na nieprawidłowe wykorzystywanie środków publicznych. Dodał, że inwestycja w branży HoReCa stanowi mniej niż 0,5 proc. wartości całego KPO, a pieniądze były potrzebne branży m.in. ze względu na straty spowodowane pandemią COVID-19.
Grzegorz Osiecki, dziennikarz money.pl