Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|

Afera Banasia. O włos od dymisji i zakulisowe negocjacje

438
Podziel się:

PiS miał pisemną rezygnację z urzędu Mariana Banasia w ręku? Dokument jednak nie zdążył nabrać mocy, kiedy zniknął z Sejmu. Szef NIK dementuje rzekomą dymisję, a rząd ma problem.

Na zdjęciu Marian Banaś.
Na zdjęciu Marian Banaś. (East News, Piotr Molecki/East News)

Prezes NIK Marian Banaś złożył rezygnację. Wyznaczył nawet zastępcę, wiceprezesa Tadeusza Dziubę – pisze "Dziennik Gazeta Prawna”. Z ustaleń gazety wynika, że koperta z dymisją trafiła do marszałek Sejmu w piątek, ale została odesłana do uzupełnienia. Dokument nie wrócił już do Sejmu, po godzinie szef NIK zdementował rzekome złożenie urzędu.

Nieco inną wersję piątkowych wydarzeń ustala ”Rzeczpospolita”, według jej źródeł, pismo nie trafiło na biurko marszałek Witek. Andrzej Grzegrzółka, dyrektor Centrum Informacyjnego Sejmu zapewnia dziennik, że do sekretariatu marszałek Sejmu nie wpłynęło pismo od Mariana Banasia.

– Marszałek Sejmu nie mogła się więc z nim zapoznać ani go odesłać. Nie spotkała się też z kierowcą z NIK – podkreślił na łamach ”Rz”.

Co się wydarzyło? Według źródła dziennika, kierowca NIK, który przywiózł rezygnację do Sejmu w ostatnim momencie odebrał telefon i nie przekazał dymisji.
Czyżby szef NIK zmienił zdanie? A może nie otrzymał gwarancji, o które zabiegał w zamian za złożenie urzędu?

Jak nieoficjalnie usłyszała ”Rz” od źródeł w PiS, mogło chodzić o syna Mariana Banasia – Jakuba, który jest dyrektorem w Banku Pekao SA. Partia ostatecznie nie zgodziła się na ustępstwa wobec szefa NIK i stąd ten nagły obrót sprawy.

Jak również nieoficjalnie ustalił dziennikarz "Dziennika Gazety Prawnej", Jakub Banaś od poniedziałku nie pracuje już w Banku Pekao.

W poniedziałek RMF FM poinformowało, Marian Banaś pojawił się w pracy. Co prawda zwołał specjalne zebranie, ale podczas niego nie wspomniał współpracownikom o swojej ewentualnej dymisji.

Rząd ma problem, bo afera bardzo ciąży mu wizerunkowo. Od czwartkowego spotkania prezesa NIK Mariana Banasia z prezesem Jarosławem Kaczyńskim i szef MSWiA a zarazem koordynatorem służb specjalnych Mariuszem Kamińskim przedstawiciele obozu władzy czekają na rezygnację szefa NIK.

Rząd liczy, że prezes NIK sam poda się do dymisji, ale jak zapowiedział wicepremier, minister aktywów państwowych Jacek Sasin, jest również plan B. Ten opiera się na przygotowaniu projektu zmian w przepisach, które umożliwiłyby dymisję szefa Izby Kontroli.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(438)
xxxl
4 lata temu
już temat p. Banasia milknie pani profesor i prokurator komunistyczny przepchnięty po cichu i nocą teraz afera z sądownictwem by przykryć resztę
war
4 lata temu
Medialne zarzuty,których nie potwierdza prokuratura Zarzutu oparte na cenach szacunkowych Kamienica to budynek były który został sprzedany A nie jak piszą w tytułach kamienica Banasia Powinno być była kamienica Banasia
12321
4 lata temu
Trzymam kciuki za Banasia. I innym myślącym też to polecam.
obserwator
4 lata temu
Jeżeli miałbym komukolwiek wierzyć to na pewno nie PISowi.To jedna wielka banda kłamców z Morawieckim na czele.
zadowolony
4 lata temu
Te Wasze szczekanie i bzdury to nic nie daje bo na PIS nie ma uzasadnionego haka i oni porzadzą kilka dobrych lat ku chwale ojczyzny.
...
Następna strona