Do zatrzymania doszło w Kobyłce w okolicach Warszawy - czytamy w komunikacie ABW.
Sąd już zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla mężczyzny, który kierował firmą paliwową. Może jednak wyjść za kaucją, o ile wpłaci 100 tys. zł.
Służby podejrzewają, że mężczyzna był członkiem grupy przestępczej pozorującej handel paliwami, dokonującej przestępstw skarbowych oraz zajmującej się praniem pieniędzy.
Spółka zatrzymanego miała być jednym z ogniw w łańcuchu firm zajmujących się fikcyjnym handlem olejem napędowym. - Spółka stanowiła jedynie przykrywkę dla rzeczywistych organizatorów i wykonawców procederu - uważają funkcjonariusze i śledczy.
Śledztwo ABW w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Regionalna we Wrocławiu.
Ze śledztwa wynika, że państwo mogło stracić na działalności grupy przynajmniej 148 mln zł. Dotychczas zarzuty w tej sprawie postawiono 15 osobom. Służby dodają, że "sprawa się ciągle toczy".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl