Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Przemysław Ciszak
|
aktualizacja

ASF. Polska hodowla trzody chlewnej krytycznie zagrożona

7
Podziel się:

Hodowcy trzody alarmują, że rodzima produkcja mięsa wieprzowego jest poważnie zagrożona z powodu ASF. Niska skuteczność podejmowanych działań tylko pogarsza sytuację. "Czas na zdecydowane kroki" - przekonują.

Hodowcy trzody alarmują, sytuacja jest krytyczna.
Hodowcy trzody alarmują, sytuacja jest krytyczna. (Flickr)

Rynek trzody chlewnej jest sparaliżowany. Dochodzi do cenowych patologii - piszą hodowcy trzody chlewnej zrzeszeni w związku pracodawców i producentów POLPIG. Ich zdaniem sytuacja jest krytyczna i nadszedł najwyższy "czas na zdecydowane kroki jakie już podjęto w krajach, które skutecznie odparły atak ASF: Czechach i Belgii".

"Po pojawieniu się ognisk ASF w Wielkopolsce decyzją Komisji Europejskiej wyznaczono tzw. niebieskie strefy ASF. W Wielkopolsce objęła ona 7 gmin na terenie powiatu poznańskiego i szamotulskiego. W gminach według informacji konsorcjum producentów INTAGRA nie funkcjonuje żadna ubojnia, a wykorzystując fakt, że wywóz świń z niebieskiej strefy jest obwarowany ograniczeniami pośrednicy oferują przypartym do muru hodowcom skandaliczne ceny" - czytamy w komunikacie hodowców.

Zobacz także: Zobacz również: Koronawirus godzi w biznesy. Miliony w zamian za udziały?

Jak podkreślają, dodatkowym problemem jest sytuacja kół łowieckich na terenie całego kraju. "Obecna sytuacja związana z Afrykańskim Pomorem Świń wymaga od myśliwych korzystania z chłodni do przechowywania tusz dzików. Tylko taka infrastruktura jest w stanie zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa sanitarnego oraz wysokich wymogów higieny obowiązujących każdego, kto bierze udział w odstrzale dzików będących rezerwuarem wirusa" - argumentują.

Tymczasem w niektórych powiatach nadal brakuje specjalistycznych chłodni, w innych myśliwi byli zmuszeni do jej zakupu z własnych środków. Na problem zwróciły uwagę nawet europejskie media i ministerstwa, a Niderlandy chcąc zachować bioasekurację i bezpieczeństwo w swoich graniach deklarują Polsce niezbędną pomoc.

"W kontrolowaniu rozprzestrzeniania się ASF w populacji dzików bardzo ważne jest uniemożliwienie kontaktu zwierząt zdrowych i chorych. Jednym z najważniejszych elementów tych działań jest zamknięcie przejść dla zwierząt przy drogach szybkiego ruchu, aby uniemożliwić przemieszczanie się zwierząt będących potencjalnymi nosicielami wirusa" - piszą hodowcy zrzeszeni w POLPIG.

Szczególnie zwraca się uwagę na zamknięcie wszystkich przejść dla zwierząt na autostradzie A2 oraz drogach ekspresowych S3, S5 i innych dróg podlegających pod GDKiA. Jak wskazują hodowcy, przedstawiciel Wojewody Wielkopolskiego oświadczył, że mimo zamknięcia przejść nad drogami, ścieżki dolne nadal są otwarte i porusza się nimi fauna leśna.

"Porozumienie organów rządowych oraz rolników powinno nastąpić jak najszybciej. Wielkopolska to agregat blisko 36 proc. krajowego pogłowia świń, a kryzys w tym województwie spowoduje destabilizację branży w całej Polsce" - podsumowują.

Zapisz się na nasz specjalny newsletter o koronawirusie.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: Obejrzyj i dowiedz się, jak chronić się przed koronawirusem
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(7)
Twój nick
4 lata temu
Polskie rolnictwo musi być koszerne skoro od większości naczelstwa zajeżdża czosnkiem
Janosik
4 lata temu
U naszego ministra rol. nic się nie straci przerobi na konserwy i opchnie w szkołach i szpitalach, w wojsku.
roztropek
4 lata temu
Lajdaków którzy wykorzystują sytuację na szkodę rolników czy innych grup społecznych jest dużo ,chłopi weżcie sprawy w swoje ręce.Załóżcie chłopskie ubojnie,albo kosy na sztorc.
Arawia
4 lata temu
Mamy korona wirusa i też niezbyt sobie z nim radzimy . Tam gdzie występuje najwięcej zachorowań proponuję wprowadzić radykalne kroki .
świńska zaraz...
4 lata temu
Podobno pacjent zero mieszka na żoliborzu