Autorka "Chłopek" zapowiada pozew o wyższe wynagrodzenie. Jakub Żulczyk zabrał głos
Joanna Kuciel-Frydryszak, autorka bestsellerowego reportażu "Chłopki", domaga się wyższego wynagrodzenia od wydawnictwa Marginesy. Pisarka zapowiedziała pozew. Głos w tej sprawie zabrał Jakub Żulczyk, który napisał m.in. powieść kryminalną "Ślepnąc od świateł".
Reportaż "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" autorstwa Joanny Kuciel-Frydrysza wydano w maju 2023 r. Z miejsca stał się bestselerem. W pięć miesięcy od ukazania się jej na rynku zrobiono "aż 12 jej dodruków" - pisał "Press". Pod koniec ubiegłego roku wydawnictwo Marginesy poinformowało, że sprzedano pół miliona egzemplarzy książki - podaje Onet.
Pisarka przekazała w poście na Instagramie, że "w związku z ogromnym sukcesem sprzedażowym" reportażu, walczy o wyższe honorarium. "Wielkie korzyści, jakie osiągnęło wydawnictwo Marginesy, są nieproporcjonalnie wysokie względem mojego wynagrodzenia" - napisała Joanna Kuciel-Frydrysza.
Działania autorki "Chłopek" spotkały się z szerokim odzewem wśród innych autorów. Poparcie dla niej wyrazili m.in. Grażyna Plebanek, Małgorzata Rejmer i Anna Cieplak. Jakub Żulczyk, znany autor bestsellerów, również stanął po stronie pisarki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gorzkie słowa polskiego przedsiębiorcy. "Daj Boże, żeby Europa miała jeszcze szansę"
"Zadziwia mnie hejt i postawa skierowana w stronę Joanny Kuciel-Fydryszak i tego, że chce ona dochodzić w sądzie sprawiedliwego wyrównania swoich rozliczeń za sprzedaż książki 'Chłopki'" - napisał.
Tak, bo Ty jedna z drugim wiecie, co podpisujecie w bankach, gdy dają wam kredyt we frankach, wiecie, co podpisujecie przy każdym kliknięciu akceptuj w sieci, zawsze wiecie, co podpisujecie" - skomentował Żulczyk.
Dalej pisarz skrytykował reakcję branży na sytuację. "Zadziwia mnie natomiast reakcja branży i środowiska, oczywiście jedno Wam trzeba przyznać na plus, nie możecie już bardziej mnie rozczarować. Wiecie, jakie procenty dostają autorzy. Wiecie, jakie mogła mieć Kuciel-Fydryszak jako autorka znikąd, przy książce, której nikt nie skalował w najśmielszych snach na pół miliona sprzedanych egzemplarzy. Wiecie, doskonale, ile mniej więcej mogła zarobić" - napisał Żulczyk.
I dodał: "Wstyd mi za Was, w momencie, gdy można zabrać głos w imieniu autorki, w imieniu jej interesu, chowacie głowę w piasek, boicie się, bo boicie się o własne interesy".
Autorka "Chłopek" zamierza skorzystać z klauzuli bestsellerowej
Kuciel-Frydrysza zapowiedziała, że zamierza skorzystać ze znowelizowanej ostatnio tzw. klauzuli bestsellerowej, która zakłada, że "w przypadku gdy wynagrodzenie twórcy jest niewspółmiernie niskie w stosunku do korzyści nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd".
Do sprawy odniosło się również wydawnictwo Marginesy. W oświadczeniu przekazało, że "wypełnia wszystkie zapisy wynikające z umowy na 'Chłopki', a jednocześnie od sierpnia 2024 r. prowadzi z Autorką rozmowy na temat dodatkowego wynagrodzenia autorskiego w związku z nadzwyczajnym sukcesem rynkowym książki".
"Niestety, wszystkie dotychczasowe propozycje Wydawnictwa w tej kwestii były przez Autorkę odrzucane" - podkreśliły Marginesy w mediach społecznościowych.