Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Jacek Losik
|
aktualizacja

Autorka "Chłopek" zapowiada pozew o wyższe wynagrodzenie. Jakub Żulczyk zabrał głos

28
Podziel się:

Joanna Kuciel-Frydryszak, autorka bestsellerowego reportażu "Chłopki", domaga się wyższego wynagrodzenia od wydawnictwa Marginesy. Pisarka zapowiedziała pozew. Głos w tej sprawie zabrał Jakub Żulczyk, który napisał m.in. powieść kryminalną "Ślepnąc od świateł".

Autorka "Chłopek" zapowiada pozew o wyższe wynagrodzenie. Jakub Żulczyk zabrał głos
Joanna Kuciel-Frydryszak i Jakub Żulczyk (PAP, Rafał Guz, Artur Reszko)

Reportaż "Chłopki. Opowieść o naszych babkach" autorstwa Joanny Kuciel-Frydrysza wydano w maju 2023 r. Z miejsca stał się bestselerem. W pięć miesięcy od ukazania się jej na rynku zrobiono "aż 12 jej dodruków" - pisał "Press". Pod koniec ubiegłego roku wydawnictwo Marginesy poinformowało, że sprzedano pół miliona egzemplarzy książki - podaje Onet.

Pisarka przekazała w poście na Instagramie, że "w związku z ogromnym sukcesem sprzedażowym" reportażu, walczy o wyższe honorarium. "Wielkie korzyści, jakie osiągnęło wydawnictwo Marginesy, są nieproporcjonalnie wysokie względem mojego wynagrodzenia" - napisała Joanna Kuciel-Frydrysza.

Działania autorki "Chłopek" spotkały się z szerokim odzewem wśród innych autorów. Poparcie dla niej wyrazili m.in. Grażyna Plebanek, Małgorzata Rejmer i Anna Cieplak. Jakub Żulczyk, znany autor bestsellerów, również stanął po stronie pisarki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Herosi 2025. Gala pełna wzruszeń, emocji i inspiracji

"Zadziwia mnie hejt i postawa skierowana w stronę Joanny Kuciel-Fydryszak i tego, że chce ona dochodzić w sądzie sprawiedliwego wyrównania swoich rozliczeń za sprzedaż książki 'Chłopki'" - napisał.

Tak, bo Ty jedna z drugim wiecie, co podpisujecie w bankach, gdy dają wam kredyt we frankach, wiecie, co podpisujecie przy każdym kliknięciu akceptuj w sieci, zawsze wiecie, co podpisujecie" - skomentował Żulczyk.

Dalej pisarz skrytykował reakcję branży na sytuację. "Zadziwia mnie natomiast reakcja branży i środowiska, oczywiście jedno Wam trzeba przyznać na plus, nie możecie już bardziej mnie rozczarować. Wiecie, jakie procenty dostają autorzy. Wiecie, jakie mogła mieć Kuciel-Fydryszak jako autorka znikąd, przy książce, której nikt nie skalował w najśmielszych snach na pół miliona sprzedanych egzemplarzy. Wiecie, doskonale, ile mniej więcej mogła zarobić" - napisał Żulczyk.

I dodał: "Wstyd mi za Was, w momencie, gdy można zabrać głos w imieniu autorki, w imieniu jej interesu, chowacie głowę w piasek, boicie się, bo boicie się o własne interesy".

Autorka "Chłopek" zamierza skorzystać z klauzuli bestsellerowej

Kuciel-Frydrysza zapowiedziała, że zamierza skorzystać ze znowelizowanej ostatnio tzw. klauzuli bestsellerowej, która zakłada, że "w przypadku gdy wynagrodzenie twórcy jest niewspółmiernie niskie w stosunku do korzyści nabywcy autorskich praw majątkowych lub licencjobiorcy, twórca może żądać stosownego podwyższenia wynagrodzenia przez sąd".

Do sprawy odniosło się również wydawnictwo Marginesy. W oświadczeniu przekazało, że "wypełnia wszystkie zapisy wynikające z umowy na 'Chłopki', a jednocześnie od sierpnia 2024 r. prowadzi z Autorką rozmowy na temat dodatkowego wynagrodzenia autorskiego w związku z nadzwyczajnym sukcesem rynkowym książki".

"Niestety, wszystkie dotychczasowe propozycje Wydawnictwa w tej kwestii były przez Autorkę odrzucane" - podkreśliły Marginesy w mediach społecznościowych.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(28)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
ola
miesiąc temu
Czyli wydawnictwo oferowalo smieszna kwote, nieadekwatna do ilosci sprzedanych ksiazek i wkladu w pisanie, dlatego odrzucila . Zasluguje na godziwa wyplate a nie okruszki.
Tomasz S.
miesiąc temu
Sytuacja odwrotna: wydawnictwo inwestuj, promuje etc, - książka okazuje się bublem - czy wydawnictwo powinno autorkę oddać do sądu, za zmarowany czas i pieniadze? Dlaczego autorka nie wydała sama tej ksiażki? Bierze kredyt, inwestuje, zbiera kokosy? Dlaczego? Zbyt duże ryzyko? Wiecie że ta Pani napisala 5 książek, więc miała doświadczenie, to nie była jej pierwsza książka i musiała wiedzieć w co gra i co podpisuje. Tłumaczenie tego geniusza od "Ślepnąc od świateł" że przecież nikt nie czyta co podpisuje, jest strasznie infantylne.
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
aga
miesiąc temu
Oczywiscie, że wynagrodzenie powinno być w jakiejś proporcji do liczby sprzedanych egzemplarzy.
lla
miesiąc temu
ma racje
I tyle
miesiąc temu
A jak z "Wiedźminem"? Też dostał grosze. Prosta zasada: Określić procent w zyskach, albo nie podpisywać umowy - należy odpowiednio cenić swoją pracę.
...
Następna strona