Azerbejdżan grozi rosyjskim mediom. Mają dość "braku szacunku"
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Azerbejdżanu ostrzegło rosyjskie media państwowe przed używaniem ormiańskiej nazwy stolicy Karabachu. Konflikt dotyczy agencji TASS, która użyła nazwy Stepanakert zamiast Khankendi. To tylko jeszcze jeden problem na linii z Moskwą.
Azerbejdżańskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych wyraziło niezadowolenie z powodu użycia przez rosyjską agencję TASS ormiańskiej nazwy Stepanakert dla stolicy Karabachu - donosi "The Moscow Times". Rzecznik ministerstwa, Aykhan Hajizada, oskarżył TASS o brak szacunku wobec Azerbejdżanu.
Baku odzyskało pełną kontrolę nad Karabachem po ofensywie wojskowej w 2023 r., co zmusiło ormiańską większość do ucieczki.
Hajizada skrytykował również instalację pomnika rosyjskiego malarza Ivana Aivazovsky'ego przez rosyjskich żołnierzy, uznając to za przejaw braku szacunku.
W odpowiedzi na te działania, Azerbejdżan zażądał przeprosin i korekty od TASS, grożąc podjęciem działań prawnych. Konflikt ten wpisuje się w szersze napięcia między Azerbejdżanem a Rosją, które nasiliły się po incydentach w Jekaterynburgu.