Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Łukasz Kuczera
Łukasz Kuczera
|

Blok w Warszawie bez prądu, gazu i kanalizacji. Deweloper twierdzi, że to wina urzędu

89
Podziel się:

Na warszawskiej Białołęce stanął blok, w którym nie mogą zamieszkać właściciele znajdujących się w nim mieszkań. Powód? Deweloper nie podłączył budynku do prądu, gazu i kanalizacji. Impas trwa już dwa lata.

Blok w Warszawie bez prądu, gazu i kanalizacji. Deweloper twierdzi, że to wina urzędu
Blok w Warszawie bez prądu, gazu i kanalizacji. Deweloper twierdzi, że to wina urzędu (money.pl, Rafał Parczewski)

Podczas gdy sporo mówi się o rosnących cenach mieszkań w Polsce, blok na warszawskiej Białołęce od dwóch lat stoi pusty i właściciele mieszkań nie mogą się do niego wprowadzić. Sprawę przedstawiono w programie "Państwo w Państwie" Polsatu.

Warszawa. Blok na Białołęce bez gazu, wody i prądu

Nabywcy mieszkań nie kryją swoich pretensji względem dewelopera, który sprzedał je bez zgody na przyłącza kanalizacyjne i gazowe. Co więcej, niektóre z lokali nie mają nawet podłączonego prądu.

Sytuacja jest bulwersująca, bo właściciele nieruchomości spłacają już kredyty, które zaciągnęli, by posiadać własne lokum, a nie mogą w nim zamieszkać.

Zobacz także: Regionalizacja obostrzeń? Prof. Flisiak: "Jesteśmy spóźnieni"
- Deweloper zapewniał, że wszystko będzie dobrze, powiedział nawet, że możemy zacząć wykańczać mieszkania. Ja tutaj mam już wszystko, wystarczy wstawić kanapę, telewizor i zacząć mieszkać. Ale nie mogę tego zrobić - powiedziała Katarzyna Krupa w programie "Państwo w Państwie".

Jak zdradzono w programie Polsatu, w dokumentach widnieje adnotacja, że budynek ciągle znajduje się w fazie budowy, bo nie ma przyłączy do gazu i kanalizacji. Z tego powodu prawo własności nie może zostać przeniesione na nabywców mieszkań.

Co na to deweloper? Ten winę zrzuca na urzędników, którzy zablokowali możliwość podłączenia gazu i wody, żądając najpierw budowy drogi. Urzędnicy mają inną wersję. Ich zdaniem, firma budująca blok na Białołęce nie złożyła wymaganych dokumentów. Dodatkowo deweloper miał nielegalnie wybudować przyłącza gazowe i kanalizacyjne.

Sprawa trafiła do prokuratury. Deweloper zaś zmienił zamki w klatkach schodowych i obecnie nabywcy mieszkań nie mają do nich dostępu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(89)
McKenzie
2 lata temu
Jeżeli są tarcia z deweloperami to polecam zarządce Fadrowskiego, u nas się sprawdził i załagodził tarcia między dev a klientami :)
Nick
2 lata temu
Łapówki i niejasne powiązania. Na Ursynowie w Warszawie będą budować wysoki blok bez parkingu. Władze tłumaczą się że wydały pozwolenie bo, wyobraźcie sobie, w ten sposób chcą oduczyć ludzi od jazdy samochodami. Już widzę jak wszyscy mieszkający tam ludzie będą jeździć tylko na rowerach. Szczególnie ci co pracują na drugim końcu miasta. Na rowerach będą też przywozić zakupy z supermarketów. Taka naiwność urzędników którzy wydają podobne pozwolenia jest po prostu komiczna i warto żeby takim sprawom przyjrzało się CBA.
Kolox
2 lata temu
Tak sie konczy kupowanie za miliony samej dziury w ziemi... kiedy ludzie sie w koncu nauczą?
mysza
2 lata temu
ale kuzwa kwas, ja kupuje gotowe mieszkania a nie dziure w ziemi kiedy ludzie w koncu przestana to praktykowac, stracic dorobek zycia kosztem parunastu tysiec...
JBĆpis
2 lata temu
tylko w polszy kupuje się coś co nie istnieje... a potem jest problem bo to coś powstało niekompletne
...
Następna strona