Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
oprac. Katarzyna Kalus
|
aktualizacja

Bony dla posłów. Premier przeprasza. Opozycja chce dymisji

22
Podziel się:

Premier Japonii Shigeru Ishiba przyznał w piątek, że grupie deputowanych swojej partii, którzy po raz pierwszy uzyskali mandaty poselskie, wręczył "bony podarunkowe" o wartości 100 tys. jenów (2,5 tys. zł) każdy. Opozycja wzywa szefa rządu do ustąpienia.

Bony dla posłów. Premier przeprasza. Opozycja chce dymisji
Premier Japonii Shigeru Ishiba (getty images, Kiyoshi Ota)

- To nie była darowizna, ale wyraz uznania dla członków rodziny (deputowanych Partii Liberalno-Demokratycznej) - przekonywał Ishiba, cytowany przez agencję Kyodo. Podkreślił, że sam zapłacił za bony i "nie było to niezgodne z prawem". Przeprosił jednak za wywołanie "niepokoju".

Jak poinformował nadawca NHK, 3 marca Ishiba zaprosił do swojej rezydencji na wspólny posiłek 15 deputowanych, którzy pierwszy raz uzyskali mandaty w ubiegłorocznych wyborach. Przed spotkaniem biuro premiera przekazało każdemu z nich "bon podarunkowy" o wartości 100 tys. jenów. Według źródeł NHK parlamentarzyści zwrócili bony.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Herosi 2025. Gala pełna wzruszeń, emocji i inspiracji

Media podkreślają, że ustawa o kontroli funduszy politycznych zakazuje osobom fizycznym przekazywania politykom darowizn pieniężnych i papierów wartościowych, w tym bonów podarunkowych, bonów akcyjnych i czeków, w związku z działalnością polityczną.

Opozycja i rywale Ishiby w jego własnej partii podkreślają, że sytuacja ta pokazuje brak wyczucia Ishiby, zwłaszcza po tym, gdy LDP poniosła dotkliwą porażkę w wyborach przez skandal związany z nierozliczonymi darowiznami.

Poprzedni premier Fumio Kishida, podając się do dymisji, mówił o potrzebie oczyszczenia partii ze skandali i odbudowania zaufania obywateli. Sam Ishiba, gdy obejmował urząd szefa rządu, zapowiedział reformy, które mają zapobiec kolejnym nieprawidłowościom związanym z finansami.

"Nie może pozostać premierem"

Obecnie koalicja, która ma coraz mniejsze poparcie wśród wyborców, w parlamencie ma trudności z zatwierdzeniem proponowanych przez siebie ustaw, w tym budżetowej, a rywalizujący z nią konserwatyści szukają okazji do odsunięcia premiera do władzy.

- Jeśli (Ishiba) nie może rozwiać podejrzeń (związanych z wręczaniem korzyści majątkowych - red.), nie może pozostać premierem - powiedział Yuichiro Tamaki, szef Ludowej Partii Demokratycznej.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(22)
TOP WYRÓŻNIONE (tylko zalogowani)
jarosław s.
miesiąc temu
Mają szacunek do człowieka,u nas tylko brać albo premie za darmo wypłacać,a już niepojęte jest jak firma ma dołek i wypłaca premie z dotacji
Otake
miesiąc temu
Wielu gminach są premie czy nagrody specjalne większe niż w tej Japoni 2500 to często daje chrzestny na komunie
Podawalem P.
miesiąc temu
A nasi rozdają cudze pieniądze bezkarnie .
POZOSTAŁE WYRÓŻNIONE
zuber
miesiąc temu
To jest dopiero szacunek nie tak jak u nas.
Obserwator
miesiąc temu
W Polsce to takie drobniaki posłowie po cichutku sobie dokładają.
qqqq
miesiąc temu
to u nas chyba by zostali co najwyżej sołtysi i to w biednych gminach
...
Następna strona