Budowa Nord Stream 2. Prace mają trwać zimą
Spółka, która buduje gazociąg, zwróciła się do niemieckich władz o zgodę na prowadzenie prac zimą. Ekolodzy domagają się odrzucenia tego wniosku.
Federalna Agencja Żeglugi i Hydrografii ma podjąć decyzję w poniedziałek. Ekolodzy w Niemczech nie zgadzają się na układanie rur w rejonie wybrzeża w nadchodzących miesiącach, ponieważ - jak przekonują - może to zakłócić zimowanie milionów ptaków wodnych żyjących na północy kraju.
Zdaniem ekologów wniosek powinien zostać odrzucony, a prace nie powinny rozpocząć się wcześniej niż latem 2020 roku.
Pierwotnie nie planowano układania rurociągu w wodach u wybrzeży Niemiec w miesiącach zimowych. Jednak operator powołuje się na opóźnienie prac spowodowane zwłoką ze strony Danii. Kraj ten wydał pozwolenie na układanie Nord Stream 2 pod koniec października.
Obejrzyj: Gigantyczna kara za Nord Stream 2. UOKiK nie wyklucza kar dla Gazpromu
Według niemieckiego dziennika "Bild" zabiegi o przyspieszenie układania gazociągu związane są z chęcią uniknięcia sankcji ze strony Stanów Zjednoczonych. W ustawie o budżecie Pentagonu, przyjętej niedawno przez Izbę Reprezentantów USA, zapisano sankcje wobec firm budujących Nord Stream 2.
Nord Stream 2 to projekt liczącej 1200 kilometrów dwunitkowej magistrali gazowej prowadzącej przez Bałtyk, z Ust-Ługi w Rosji do Greifswaldu w Niemczech, o mocy przesyłowej 55 miliardów metrów sześciennych surowca rocznie.
Gazociąg miał być gotowy do końca 2019 roku, jednocześnie Rosja zamierzała znacznie ograniczyć przesyłanie gazu tranzytem rurociągami biegnącymi przez terytorium Ukrainy.
Przeciwne budowie Nord Stream 2 są między innymi Polska, kraje bałtyckie, Ukraina i USA.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl