Burza wokół 800 plus. Resort rodziny reaguje
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zapewnia, że nie przewiduje zmian w programie 800 plus, mimo propozycji jego ograniczeń, w tym tej wicepremiera Władysława Kosiniaka-Kamysza (PSL), by świadczenie wypłacać tylko pracującym rodzicom.
Wicepremier Władysław Kosiniak-Kamysz stwierdził, że świadczenie 800 plus powinno być pobierane przez pracujących rodziców. Jego zdaniem, takie rozwiązanie doceniłoby osoby aktywne zawodowo. – Najlepsze nawet pieniądze w programach socjalnych nie pomogą. Docenienie pracy, ludzi ciężko pracujących, płacących podatki, to powinna być strategia dla nas, dla Polski, dla polskiego rządu numer jeden – mówił Kosiniak-Kamysz na uroczystości z okazji 130-lecia ruchu ludowego.
Delikatniej możliwość zmian zasugerował w Radiu ZET wicemarszałek Sejmu Włodzimierz Czarzasty. Jego zdaniem to kwestie dochodu powinny warunkować, czy rodzicom należy się świadczenie na dzieci, czy nie.
800 plus do zmiany? Resort rodziny reaguje
Do sprawy odniósł się rząd. We wtorek rzecznik Adam Szłapka powiedział w Polsat News, że "nie ma planów jakichkolwiek zmian w 800 plus". Potwierdzenie tego stanowiska wyszło też z Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Nie miał nic. Dziś prowadzi miliardowy biznes i Widzew Łódź - Robert Dobrzycki w Biznes Klasie
– Ministerstwo nie rozpatruje zmian w programie "Rodzina 800 plus" i nie prowadzi prac mających na celu uzależnienie prawa rodziców do pobierania świadczenia wychowawczego od tego, czy są oni aktywni zawodowo – przekazał "Faktowi" resort rodziny.
Ekonomista dr Marcin Mrowiec komentował dla money.pl, że "należy mówić o potężnych kosztach, braku zamierzonego efektu i konieczności racjonalizacji programu 800 plus". - Muszą to robić ekonomiści – bo politycy boją się w ogóle zbliżać do tego tematu - oceniał w lutym tego roku główny ekonomista Grant Thornton.