Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KRWL
|
aktualizacja

Bycie influencerem i chrześcijaninem. Watykan zabiera głos w sprawie

5
Podziel się:

Watykan odniósł się do kwestii bycia influencerem. Jak wynika z kościelnego dokumentu – nic nie stoi przeciw temu, żeby chrześcijanie mogli korzystać ze swoich zasięgów w sieci. Zdaniem hierarchów influencerami byli już męczennicy.

Bycie influencerem i chrześcijaninem. Watykan zabiera głos w sprawie
Watykan odniósł się do bycia influencerem (Getty Images, Pacific Press)

Chrześcijanin może być influencerem — podkreślono to w opublikowanym w poniedziałek dokumencie watykańskiej Dykasterii ds. Komunikacji. Watykan przyznał zarazem, że zaniepokojenie budzi komunikowanie, które dzieli, a pochodzi od liderów w Kościele.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Recesja konsumencka w Polsce pogłębia się. Członek RPP: polska gospodarka odporna

W dokumencie zaznaczono, że należy poważnie potraktować fakt bycia influencerem.

Watykan o influencerach mikro i marko

Watykan zwraca uwagę na to, że są "makro-influencerzy, mający wielu odbiorców, ale także mikro-influencerzy. Zdaniem Kościoła katolickiego każdy chrześcijanin jest mikro-influencerem.

Co ważne, każdy chrześcijanin powinien być świadom swojego potencjalnego wpływania na innych, niezależnie od liczby osób, które go obserwują

Ku pełnej obecności. Duszpasterska refleksja na temat zaangażowania w mediach społecznościowych — stwierdzono w dokumencie.

Dykasterii ds. Komunikacji znaczą, że "odpowiedzialność wzrasta wraz z liczbą obserwatorów. Im więcej ich jest, tym większa powinna być nasza świadomość tego, że nie działamy w swoim imieniu".

Obowiązek służenia własnej wspólnocie, przede wszystkim przez tych, którzy pełnią publiczne role przywódcze, nie może stać się wtórny wobec promowania swoich osobistych opinii na publicznym forum mediów cyfrowych – czytamy w dokumencie.

Dykasteria ds. Komunikacji dodaje, że "niektórymi z najbardziej autorytatywnych influencerów chrześcijańskich byli męczennicy".

Jest tam też konkluzja, że świat mediów społecznościowych sprawia, że ludzie są "zawsze podłączeni", a to niesie ryzyko "utraty zdolności myślenia w sposób głęboki i ukierunkowany".

Przy takim przeładowaniu bodźcami i danymi, które dostajemy, cisza jest cennym darem, bo zapewnia przestrzeń na koncentrację i rozeznanie - informuje dokument Watykanu.

Zaznacza się w nim, że "w środowiskach edukacyjnych i pracowniczych, podobnie, jak w rodzinach i wspólnotach, rośnie potrzeba odłączenia się od urządzeń cyfrowych". Cisza ta została porównana do "cyfrowego detoksu".

Watykan zaniepokojony dzieleniem

Ponadto Watykan przyznał, że szczególne zaniepokojenie budzi komunikowanie, które dzieli, a pochodzi od liderów w Kościele: "biskupów, duszpasterzy i czołowych świeckich przywódców".

"Powodują oni nie tylko podziały we wspólnocie, ale autoryzują i upoważniają także innych do promowania podobnych przekazów" - ostrzegła dykasteria, pisząc o "wielkich szkodach", jakie może to spowodować.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
wiadomości
gospodarka
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(5)
qww
10 miesięcy temu
odklejenia ciąg dalszy
Kk
10 miesięcy temu
Nie pomogą księża Tik Tokerzy, Instagramowicze i reszta gwiazd sukienkowych YouTube’a gdy młodzież widzi zgniliznę moralną i działania mafijne tej instytucji. Przypomina to pudrowanie trupa. Przewiduję, że data ważności polskiego (i nie tylko) kościoła rzymsko-katolickiego to rok plus minus 2040. Młodzi nie chcą mieć z klerem nic wspólnego. Kto chce to realizuje swoją wiarę z dala od KK. Jezus go nie zakładał. Kościół rzymskokatolicki to jeden z wielu innych kościołów chrześcijańskich, najbardziej odbiegający od Pisma Świętego. Nie jesteście katolicy wyjątkowi. Ratuje waszego kolosa na glinianych nogach jedynie duży majątek kościelny i przywileje nadane wieki temu. Za krycie miłośników dzieci w waszych strukturach i niszczenie kleryków w seminariach omijam wasze przybytki z daleka. Titanic tonie, ale orkiestra grać musi.
Jadwiga
10 miesięcy temu
Nasz proboszcz jest na insta wrzuca swoje foty z głupimi minami, komentuje zdjęcia swoich parafianek nastolatek, które przygotowuje do bierzmowania. Czy to jest normalne?
Krzysztof
10 miesięcy temu
Ksiadz i Instagram. Selfie i inne mądrości. Żenada
inti
10 miesięcy temu
No i słusznie powiedziane, ale gdzie jest korekta na tym portalu? Jaki "marko-influencer"?