Była posłanka zatrzymana przez CBA. Zataiła posiadanie rzeźby, przywłaszczyła 320 tys. zł
Była posłanka Bożena K. została w czwartek zatrzymana przez funkcjonariuszy białostockiej delegatury CBA. Jak informuje prokuratura, postępowanie w jej sprawie dotyczy składania fałszywych oświadczeń majątkowych. Będąc parlamentarzystką, kobieta miała m.in. zataić, że jest właścicielką niezwykle kosztownej rzeźby. Do tego dochodzi sprawa przywłaszczenia pieniędzy, które miały być przeznaczone na biuro poselskie.
Kobieta została zatrzymana w czwartek przed południem w Warszawie przez funkcjonariuszy białostockiej delegatury CBA. Śledztwo w sprawie składania fałszywych oświadczeń majątkowych przez Bożenę K. prowadzi Prokuratura Okręgowa w Ostrołęce. Jak informują śledczy, po wykonaniu czynności procesowych z udziałem zatrzymanej Bożeny K., zostanie podjęta decyzja o tym, jakie środki wobec niej zastosuje.
Prokuratura podała, że postępowanie dotyczy złożenia przez K. w latach 2015-18 fałszywych oświadczeń majątkowych. Składała je jako posłanka na Sejm RP oraz jako dyrektor Suwalskiego Ośrodka Kultury.
Rzeźba - widmo i przywłaszczenie wielkiej kwoty
"Z ustaleń postępowania wynika, że Bożena K. w składanych oświadczeniach majątkowych zataiła posiadanie rzeźby o wartości 54 tys. zł oraz fakt posiadania zobowiązań przekraczających 10 tys. zł" - podaje prokuratura.
Daniel Obajtek ujawnił majątek. Ale są nowe wątpliwości. "To się nie spięło"
Ustalono też, że Bożena K. dopuściła się "przywłaszczenia powierzonych jej środków pieniężnych, przeznaczonych na działalność biura poselskiego, w tym na wynagrodzenia pracowników, w łącznej kwocie około 320 tys. zł".
Śledztwo trwa od miesięcy
W maju prokuratura informowała, że od grudnia 2020 r. z zawiadomienia CBA prowadzi śledztwo w sprawie możliwych nieprawidłowości w oświadczeniach majątkowych b. posłanki Platformy Obywatelskiej z okręgu suwalskiego Bożeny K. Wówczas prokuratura informowała, że za takie przestępstwo może grozić od 6 miesięcy do 8 lat więzienia.
Media informowały wówczas, że K. pracuje w Kancelarii Senatu.