Trwa ładowanie...
Notowania
Przejdź na
Andrzej Prajsnar
|
aktualizacja

3 tys. zł za metr mieszkania? To nie jest żart. To nadal polska rzeczywistość

48
Podziel się:

Ceny polskich mieszkań rzadko przedstawia się uwzględniając wszystkie powiaty. Postanowiliśmy przeprowadzić taką analizę, której rezultatem jest między innymi ciekawa mapa.

3 tys. zł za metr mieszkania? To nie jest żart. To nadal polska rzeczywistość
Drogo jest w miastach i tzw. sypialniach. (pixabay.com, rynekpierwotny.pl)

Jak nietrudno zauważyć, analizy dotyczące średnich cen polskich mieszkań zwykle koncentrują się na sześciu metropoliach albo wszystkich miastach wojewódzkich. Taka często wykorzystywana perspektywa sprawia, że z pola widzenia tracimy rynek lokali działający na terenie ponad 900 mniejszych ośrodków miejskich.

Właśnie dlatego eksperci portalu RynekPierwotny.pl postanowili przyjrzeć się cenowej mapie Polski z uwzględnieniem wszystkich powiatów oraz miast na prawach powiatu. Ciekawie wygląda również ranking takich lokalizacji przygotowany po obliczeniu liczby metrów kwadratowych „M”, które można kupić za jedną pensję.

Na „powiatowe” wyniki niestety trzeba dość długo poczekać

Jeżeli chcemy przyjrzeć się cenom mieszkań notowanym na terenie mniejszych miast, to pewnym problemem okazuje się tempo przygotowywania i publikacji odpowiednich danych. Główny Urząd Statystyczny dopiero niedawno opublikował bowiem informacje dotyczące 2019 r.

Takie spore opóźnienie wynika z faktu, że „GUS-owskie” dane opierają się na aktach notarialnych i faktycznie przeprowadzonych transakcjach. Ze względu na dużą wartość transakcyjnych statystyk, warto przyjrzeć się sytuacji cenowej z końca 2019 roku, która w wielu powiatach i miastach mocno nie zmieniła się przez ostatni rok.

Bastionem niskich cen pozostaje np. województwo opolskie…

Osoby znające realia polskiej „mieszkaniówki” mogą przypuszczać, że mapa przygotowana przez ekspertów RynekPierwotny.pl (na podstawie danych GUS) pokaże wysokie ceny mieszkań nie tylko w Warszawie i okolicznych powiatach. Poniższa mapa potwierdza, że stolica ma spory wpływ na ceny metrażu notowane w tzw. warszawskim obwarzanku.

Podobne zjawisko można jednak zauważyć również w przypadku okolic Krakowa, Wrocławia, Łodzi, Poznania i Trójmiasta, a nawet takich mniejszych ośrodków wojewódzkich, jak np. Kielce i Lublin.

Zobacz także: Kredyty w dobie pandemii. Banki poluzowały rygor

Warto zwrócić uwagę także na części mapy, które zostały zaznaczone najjaśniejszym odcieniem. Wiele takich powiatów z najtańszym metrażem można znaleźć m.in. w województwie opolskim, a także blisko południowo-wschodniej i północno-wschodniej granicy kraju. Nieprzypadkowo mówimy o obszarach, które zmagają się z demograficznymi problemami.

Dostępność „M” w niektórych miastach nie przyciąga chętnych

W praktyce oprócz cen lokali ważne są także uwarunkowania panujące na lokalnym rynku pracy. Dlatego eksperci portalu RynekPierwotny.pl przygotowali ranking wszystkich powiatów i miast na prawach powiatu z uwzględnieniem powierzchni lokalu, którą można kupić za przeciętne wynagrodzenie netto (stanowiące umownie 72 proc. średniej płacy brutto).

Poniższa tabela prezentuje skrajne wyniki z takiego rankingu. Potwierdza ona, że złą relacją między cenami mieszkań i poziomem płac cechują się takie duże miasta, jak np. Warszawa, Kraków, Gdańsk oraz Gdynia. Wspomniana przeszkoda nie zniechęca jednak wielu młodych pracowników do zakupu „M”.

Z drugiej strony, najwyższe miejsca w rankingu dostępności cenowej mieszkań zajęło wiele ośrodków miejskich oraz powiatów, które raczej nie są atrakcyjne dla młodych Polaków. Przykład stanowi chociażby Wałbrzych oraz Bytom. Warto pamiętać, że w przypadku takich miast dobry wynik nie jest skutkiem wysokich wynagrodzeń, lecz demograficznych, społecznych i gospodarczych problemów, które mocno wpływają na ceny używanego metrażu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
gospodarka
wiadomości
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
rynekpierwotny.pl
KOMENTARZE
(48)
WYRÓŻNIONE
San
4 lata temu
No i Rynek Pierwotny dowiódł tylko zmowy cenowej deweloperów w dużych miastach. Mam nadzieję, że ktoś z UOKIK to przeczyta.
Obatel
4 lata temu
Niech wreszcie ktoś zmusi deweloperów do publikacji kosztorysów powykonawczych i pokaże jakie jest przebicie na budowie mieszkań ! W tym temacie wymowna cisza - zmowa złodziei z politykami !!!
FAQ
4 lata temu
Pomysł oparty na spędzie owiec przeganianych na pastwiska. Sporo owiec uciekło w inne góry.
NAJNOWSZE KOMENTARZE (48)
jan
4 lata temu
dam milion złotych osobie, która rozróżni zbliżone odcieniem kolory na tej waszej mapce! Ogarniam jedynie, że cena mieszkań za m2 w moim powiecie to pomiędzy 2992 a 7134 (3 możliwe zakresy)
Wojtek
4 lata temu
W Warszawie takich cen dawno nie było, 2 lata temu jak kupowałem mieszkanie od fabryki domów to takich nie widziałem. Tanio jest tylko w małych miastach, ale za to tam zwykle nie ma pracy i jest mało chętnych by tam mieszkać.
...
4 lata temu
Jo się wos pytom, gdzie leży ten piękny Bytom
ixi
4 lata temu
Piękne dane. Jak kupowałem mieszkanie w 2005 roku, było mnie stać z pensji 3,2 tys. na 1,5mkw mieszkania w Gdańsku. Dzisiaj, przy aktualnych cenach i pensji na poziomie 5,5 tys (czyli bardzo przyzwoitej) w tym samym Gdańsku stać mnie na całe szalone 0,65mkw - czyli prawie 3 razy mniej! Polska dla wolaków, ale nikogo innego chyba.
Hmm
4 lata temu
Z jednej strony jest wolny rynek podaż/popyt acz z drugiej dla młodych ceny nieruchomości aktualnie to masakra. Co z tego że gdzieś na wsi jest taniej skoro i tak dobra praca/płaca/rynek to jedynie największe miasta.
...
Następna strona