Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
MAG
|

Ceny prądu w 2023 r. Wiemy, kiedy URE podejmie decyzję

57
Podziel się:

Enea, Tauron Sprzedaż, Energa Obrót i PGE Obrót złożyły już swoje wnioski taryfowe na 2023 r. Wkrótce URE podejmie decyzję, ile będzie kosztować prąd w przyszłym roku. Jak się dowiadujemy, ostatecznej decyzji w tej sprawie możemy się spodziewać w połowie grudnia. Wcześniej natomiast mamy poznać rozstrzygnięcie ws. stawek jeszcze na ten rok.

Ceny prądu w 2023 r. Wiemy, kiedy URE podejmie decyzję
W grudniu URE zdecyduje ws. cen prądu w 2023 r. (Adobe Stock, milena19842)

Przypomnijmy, że wszystkie spółki obrotu energią, Enea, Energa Obrót, Tauron Sprzedaż i PGE Obrót, złożyły już w Urzędzie Regulacji Energetyki wnioski taryfowe na przyszły rok. Wprawdzie rząd przyjął rozwiązania dotyczące maksymalnych cen energii, ale przyjęte przez URE taryfy wpłyną m.in. na skalę rekompensat za mrożenie cen.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Przez ceny prądu bankrutują firmy. "Płacił 22 tys zł, dostał rachunek z kwotą 120 tys. zł"

Ceny prądu w 2023 r. Decyzja URE

Jak dowiedział się money.pl w URE, decyzji regulatora ws. cen na 2023 r. możemy się spodziewać w połowie grudnia.

W najbliższych dniach z kolei URE rozstrzygnie ws. złożonych w lipcu przez trzech sprzedawców energii (Tauron Sprzedaż, Energa Obrót oraz Enea) wniosków o podwyższenie taryfy za energię jeszcze w tym roku. Jak informowała niedawno "Rzeczpospolita", Urząd Regulacji Energetyki prawdopodobnie nie zgodzi się na podwyżki cen prądu jeszcze w tym roku i odrzuci wnioski trzech spółek.

Zwyczajowo wnioski śródroczne są odrzucane przez Prezesa URE, zwłaszcza w takiej sytuacji, kiedy rząd wprowadza szeroką interwencję oraz rekompensaty dla spółek obrotu – dowiedział się dziennik.

Odbiorcy indywidualni mogą liczyć na zamrożenie cen

Jakich podwyżek możemy się spodziewać? Prezes URE Rafał Gawin w dotychczasowych wypowiedziach nie chciał zdradzić, w którym kierunku pójdzie URE. Tłumaczył jednak, że taryfy są uzależnione od cen węgla dla elektrowni, aktualizowanych mniej więcej co dwa miesiące. Jak wynika z danych, cena zakupu węgla do produkcji prądu we wrześniu wynosiła 628 zł za tonę. Jeszcze w lipcu było to 344 zł, a w styczniu 242 zł.

Rządzący zdecydowali się jednak na wprowadzenie mechanizmu zamrażającego ceny prądu. W połowie października prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę gwarantującą części gospodarstw domowych, że rachunki pozostaną na poziomie z 2022 r. Podwyżek nie muszą się obawiać zużywający:

  • do 2000 kWh rocznie w przypadku pojedynczego gospodarstwa domowego;
  • do 2600 kWh rocznie w przypadku gospodarstw domowych z osobami z niepełnosprawnościami;
  • do 3000 kWh rocznie w przypadku rodzin z Kartą Dużej Rodziny oraz rolników.

A co jeżeli ktoś nie zmieści się w powyższych limitach? Dla nich przygotowany jest kolejny mechanizm gwarantujący, że za prąd nie zapłacą więcej niż 693 zł za MWh. Z kolei odbiorcy wrażliwi, czyli m.in. szpitale, szkoły, placówki samorządowe, czy firmy z sektora MSP będą mieli zagwarantowaną cenę na poziomie 785 zł za MWh.

Natomiast firmy, na które nałożono obowiązek zamrożenia cen, będą mogły liczyć na rekompensatę. Dlatego właśnie tak istotne jest ustalenie przez URE wysokości taryf. Dzięki nim będzie można ustalić różnicę między rachunkiem dla końcowego odbiorcy a tym, ile realnie powinien zapłacić za dostarczenie energii. Brakującą kwotę "dopłaci" państwo.

Co istotne, obie propozycje są przewidziane wyłącznie na przyszły rok. Nie ma gwarancji, że państwo będzie nadal hamować podwyżki na rachunkach za energię w 2024 r. Szczególnie że – zdaniem ekonomistów – odgórne zamrażanie cen prądu sprzyja utrwalaniu się inflacji.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl
KOMENTARZE
(57)
Tomi
rok temu
W 2021 roku zużywałem prądu 2500kWh rocznie, to dało jakieś 1750zł i do tego 2400zł rocznie za gaz. W ubiegłym roku gaz tak podrożał, że grzeję klimatyzatorem, bo inaczej za gaz bym płacił 5000zł, a tak 900zł rocznie. W przyszłym roku za 2500kWh rocznie zapłacę 2440zł i już nie będzie się opłacało grzać klimatyzatorem, a za gaz 15000zł rocznie. Teraz porównanie: gaz i prąd rocznie w 2021r. = 4150 zł (ogrzewanie gazem) gaz i prąd rocznie w 2023r. = 17440zł (ogrzewanie gazem) Tak nas Pis pięknie urządził. Teraz dopiero będzie kraj w ruinie, jak firmy zaczną padać bo mają jeszcze droższy gaz i prąd, a ludzi nie będzie stać na rachunki.
pam
rok temu
PiS wszystko zamraża, ale w końcu trzeba to będzie odmrozić i pozostanie wielki dług państwowy.
Adam
rok temu
Pomocy, mam prąd budowlany ( czyli taki jak dla małych firm) , normalnie użytkuje w domu, nie mogę zamrozić cen bo nie jestem firmą, nie mogę zmienić na zwykły prąd bo nie mam dokończonego domu ( a mieszkać gdzieś muszę ) . Ceny prądu mnie dobijają, ma ktoś pomysł jak rozwiązać tą sprawę.
aaaaa
rok temu
Czyli dalej mydlenie oczy i szukanie elektoratu wśród ludzi którzy nie potrafią liczyć. Co z tego że prąd nie zdrożeje dla przeciętnego gospodarstwa domowego jak zdrożeje dla większości firm a te większe koszty produkcji przełożą na ceny swoich wyrobów. Jeżeli prąd zdrożeje dla piekarni czy innego producenta żywności to on podniesie cenę wypieków czy innych art spożywczych. W marketach chłodnie, oświetlenie, kasy fiskalne, ogrzewanie też jest na prąd nie na korbę i jeżeli wzrosną koszty to właściciel sklepu podniesie marżę bo nikt charytatywnie nie prowadzi firmy. W konsekwencji i tak ceny prądu odbiją się na portfelu babci co świeci tylko jedną żarówką. prawda jest taka że rząd dał d.. rezygnując z ruskiego węgla mimo że mieli ten węgiel zapłacony, łatwo być honorowym jak się nie płaci z własnej kieszeni.
Mariowariott
rok temu
Dobrze,że kościoły mają ulgową taryfę będziecie się modlić i dziękować proboszczowi
...
Następna strona