Podczas sobotniego spotkania w programie "Mentzen Grilluje", emitowanym na kanale Sławomira Mentzena, kandydat na prezydenta Rafał Trzaskowski zadeklarował sprzeciw wobec wprowadzania nowych obciążeń fiskalnych. Wiceszef Platformy Obywatelskiej, który w drugiej turze wyborów zmierzy się z Karolem Nawrockim, odpowiadał na pytania lidera Konfederacji Sławomira Mentzena dotyczące polityki podatkowej.
Podczas rozmowy Trzaskowski jednoznacznie określił swoje stanowisko w sprawie podatków.
Jestem wrogiem nowych podatków, stwierdził kandydat PO, odnosząc się do pytania o stosunek do zwiększania obciążeń fiskalnych.
Ta deklaracja spotkała się z aprobatą Mentzena, który wyraził zadowolenie ze zbieżności poglądów w tej kwestii.
Lider Konfederacji zapytał Trzaskowskiego o potencjalne zmiany w opodatkowaniu fundacji rodzinnych, wspominając o doniesieniach z Ministerstwa Finansów o możliwym zwiększeniu obciążeń dla tych podmiotów. Kandydat na prezydenta zgodził się, że ministerstwo powinno trzymać się wcześniejszych ustaleń dotyczących zasad opodatkowania fundacji rodzinnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Podatki w czasach kryzysu
Mentzen poruszył również temat polityki podatkowej pierwszego rządu Donalda Tuska, przypominając jego deklarację o wyrzuceniu z gabinetu każdego ministra proponującego podwyżkę podatków. Trzaskowski bronił późniejszych decyzji o podwyżkach, wskazując na wyjątkowe okoliczności.
Sytuacja była, przyzna pan, wyjątkowa. Cały świat się zatrząsł w posadach. W związku z tym trzeba było ratować wtedy finanse publiczne. Trudno porównywać te sytuacje do sytuacji normalnej - mówił Rafał Trzaskowski.
Podczas dyskusji pojawił się również temat podatku od nieruchomości w Warszawie, który wzrósł o 50 procent w czasie prezydentury Trzaskowskiego. Kandydat PO przyznał, że rzeczywiście doszło do podwyżki, ale uzasadnił ją faktem, że podatek ten nie był aktualizowany przez wiele lat i należał do najniższych w Polsce.
Podatek [wzrósł - red.], bo był nieaktualizowany od wielu, wielu lat - tłumaczył lider PO.
Mentzen dopytywał również o rozróżnienie między podwyżką podatków a podwyżką opłat za lokale komunalne w kontekście inflacji. Trzaskowski wyjaśnił, że podwyżki opłat za lokale komunalne nie można uznać za podatek, w przeciwieństwie do podatku od nieruchomości.
Na zakończenie pierwszej części rozmowy Mentzen wyraził zadowolenie z deklaracji Trzaskowskiego o niepodnoszeniu podatków. Lider Konfederacji stwierdził, że udało mu się przekonać obu kandydatów na prezydenta (wcześniej podobną deklarację złożył Karol Nawrocki) do zobowiązania się, że nie będą podnosić podatków. - Jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem, podsumował Mentzen, dodając żartobliwie, że jeśli któryś z kandydatów dotrzyma tej obietnicy, to on "będzie mógł umrzeć spełniony".