Głosowanie korespondencyjne dla wszystkich. KO chce ułatwić wybory
Koalicja Obywatelska ponownie złożyła projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, umożliwiający głosowanie korespondencyjne dla wszystkich wyborców, zarówno w kraju, jak i za granicą. To ważne rozwiązanie dla Polonii - podkreślają posłowie KO.
Koalicja Obywatelska (KO) ponownie złożyła w Sejmie projekt nowelizacji Kodeksu wyborczego, który zakłada wprowadzenie możliwości głosowania korespondencyjnego dla wszystkich wyborców, zarówno w kraju, jak i za granicą. Obecnie taka forma głosowania dostępna jest jedynie dla osób powyżej 60. roku życia, osób z niepełnosprawnościami oraz tych przebywających na kwarantannie lub w izolacji.
Szef klubu KO, Zbigniew Konwiński, podczas konferencji prasowej podkreślił znaczenie tej zmiany dla Polonii na całym świecie. - Gremialnie rejestruje się do wyborów - stwierdził Konwiński, dodając, że KO składa swoją propozycję ponownie, aby Polonia mogła głosować w sposób dla siebie najwygodniejszy. - Bo to jest najwygodniejsza formuła dla Polonii - zaznaczył.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ile właściciel Lecha zainwestował w klub? Pasja czy twardy biznes? Jacek Rutkowski w Biznes Klasie
Przewodniczący podkomisji stałej ds. nowelizacji prawa wyborczego, Mariusz Witczak, również wyraził poparcie dla projektu.
Mamy przekonanie, że nowy prezydent bardzo szybko, być może już we wrześniu, bo chcemy skończyć procedurę legislacyjną do września, tę ustawę podpisze i to jest nasz symboliczny gest szacunku, ogromnego szacunku dla Polaków na stałe zamieszkujących za granicą - powiedział Witczak.
Nowoczesne rozwiązania
Witczak podkreślił, że głosowanie korespondencyjne to nowoczesna i alternatywna forma głosowania, która nie zastępuje tradycyjnego głosowania przy urnie. Proponowane rozwiązania umożliwią wyborcom za granicą wcześniejsze głosowanie, w tygodniu poprzedzającym wybory, co jest podobne do systemu funkcjonującego w USA.
Prezydent Andrzej Duda skierował wcześniej nowelizację do Trybunału Konstytucyjnego, argumentując, że w trakcie prac nad nią w Sejmie prawa wykonywania mandatu poselskiego byli pozbawieni Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik. Dodatkowo, brakowało możliwości głosowania korespondencyjnego w wyborach samorządowych dla osób na kwarantannie i w izolacji.