Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. Paweł Orlikowski
|
aktualizacja

Główny Lekarz Weterynarii ws. reportażu z ubojni. "Rażące naruszenia"

164
Podziel się:

Główny Lekarz Weterynarii wydał komunikat po ujawnieniu afery w polskich ubojniach przez dziennikarzy TVN. Mięso chorych lub padłych krów wychodzi z z nich jako "zdrowe". Przygotowane z mięsa potrawy są groźne dla zdrowia, a nawet życia.

Mięso chorych lub padłych krów sprzedawane jako "zdrowe". Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii
Mięso chorych lub padłych krów sprzedawane jako "zdrowe". Komunikat Głównego Lekarza Weterynarii (Domena publiczna)

Reporterzy Uwagi i Superwizjera TVN odkryli i ujawnili, co dzieje się w jednej z polskich ubojni. Podkreślają jednak, że sprawa jest ogólnopolska. Firmy przerabiają na mięso chore, a nawet padłe krowy. Dziennikarzom udało się zdobyć bezpośrednie dowody na przestępstwa przy uboju. Jeden z nich zatrudnił się w ubojni, a publikowane w materiale nagrania są momentami wstrząsające.

Chore, często konające już zwierzęta, a nawet martwe, są przy pomocy lin wyciągane z aut i bez pośpiechu zabijane. Nie ma przy tym lekarza weterynarii. Pracownicy ubojni sami przybijają pieczątki świadczące o przydatności mięsa do spożycia. W materiale nie pada nazwa zakładu. Wiadomo jedynie, że ubojnia znajduje się na Mazowszu, w powiecie Ostrów Mazowiecka. Jak mówi na nagraniu zarejestrowanym ukrytą kamerą jedna z pracownic, mięso z uboju "leżaków", jak nazywane są chore zwierzęta, trafia m.in. do kebabów.

Zobacz także: Zobacz też: Przywódca strajku o ministrze rolnictwa. "Wypowiedział nam wojnę, zdradził"

Na materiał Superwizjera zareagował w poniedziałek Główny Lekarz Weterynarii. Wydał w tej sprawie specjalny komunikat. Przypomina w nim m.in., że "odpowiedzialność za bezpieczeństwo żywności oraz zachowanie warunków humanitarnego uboju zwierząt należy do obowiązków przedsiębiorstwa sektora spożywczego". W ramach tego obowiązku - od 1 stycznia 2013 r. - w każdej rzeźni działającej w Unii Europejskiej funkcjonuje stanowisko pełnomocnika ds. dobrostanu zwierząt, do którego należy m.in. nadzór nad przestrzeganiem zasad humanitarnego uśmiercania zwierząt.

"Należy ocenić, że wszystkie materiały emitowane na antenie TVN, dotyczące sytuacji przedstawionej w jednym z zakładów na terenie województwa mazowieckiego, dotyczą rażącego naruszenia prawa ochrony zwierząt, prowadzącego do celowego zadawania cierpienia zwierzętom gospodarskim ze szczególnym okrucieństwem. Przedstawione materiały dowodzą niezbicie, że ujawniony proceder spełniał znamiona działalności nielegalnej, gdyż ubój był prowadzony umyślnie w godzinach nocnych, celem uniknięcia nadzoru urzędowego" - czytamy w komunikacie Głównego Lekarza Weterynarii.

Pojawiło się w nim również zapewnienie o współpracy z policją oraz prowadzonym śledztwie.

"W nocy z 14 na 15 stycznia 2019 r., około godziny 22, Powiatowy Lekarz Weterynarii w Ostrowi Mazowieckiej podjął czynności w związku z zawiadomieniem o podejrzeniu prowadzenia nielegalnego uboju na terenie powiatu ostrowskiego. Czynności te były prowadzone wraz z Policją na pobliskiej rzeźni posesji, gdzie porzucone zostały środki transportu zwierząt, na których znajdowało się łącznie 8 sztuk bydła. Podjęto działania zmierzające do oceny stanu zdrowia zwierząt.

Próby "podniesienia" krów z podłogi samochodu nie przyniosły rezultatów. Została przeprowadzona ocena lekarsko-weterynaryjna stanu zdrowia zwierząt, na podstawie której zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, podjęto decyzję o konieczności bezzwłocznego uśmiercenia zwierząt w celu skrócenia ich cierpienia. Wszystkie czynności humanitarnego uśmiercenia zwierząt, przeprowadzone przez lekarza weterynarii, zakończyły się około godziny 2.00 dnia 15 stycznia 2019 r. W godzinach porannych zwłoki zwierząt zostały przewiezione do zakładu utylizacyjnego" - napisano w komunikacie.

"W toku postępowania kontrolnego ustalono właścicieli zwierząt, które były przedmiotem transportu, zidentyfikowano pośrednika w obrocie zwierzętami, który transportował bydło nienadające się do transportu, jak również osoby z zakładu odpowiedzialne za dobrostan zwierząt w rzeźni. Wszystkie ustalenia poczynione przez służby weterynaryjne przekazane zostały organom ścigania. Policja zabezpieczyła materiał dowodowy na terenie zakładu i prowadzi dalsze czynności śledcze" - czytamy dalej w komunikacie Głównego Lekarza Weterynarii.

Mięso, które miało trafiać m.in. do kebabów, jest niebezpieczne dla zdrowia. Nieprzebadane mięso chorych zwierząt grozi wieloma chorobami dla spożywających je ludzi. - Po to jest lekarz weterynarii, by po zbadaniu zwierzęcia mógł, na podstawie wiedzy, autorytatywnie stwierdzić, że ta tusza jest zdatna do spożycia i można ją puścić na rynek. Jeżeli tusza nie jest zbadana, to mięso może być szkodliwe dla konsumenta - mówił w materiale TVN prof. Roman Kołacz z Uniwersytetu Przyrodniczego we Wrocławiu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(164)
Jan
5 lata temu
A ja się pytam. Od jak dawna ta ubojnia truje ludzi padliną, ile ubojni w Polsce uprawia ten intratny interes, ilu ludzi umarło z powodu padliny sprzedawanej przez polskie ubojnie.
OOO
5 lata temu
TVN BRAŁ W TYM UDZIAŁ PRZEZ KILKA MIESIĘCY (Art.304 kpk) (art:240 kodeksu karnego ) PONIEWAŻ NIE ZGŁOSIŁ TEGO PROCEDERU TYLKO NAKRĘCAŁ CAŁĄ ATMOSFERĘ DLA OGLĄDALNOŚCI POD PUBLIKĘ . A ZARAZEM OBNIŻENIE POPARCIA A WRĘCZ ZEPSUCIA REPUTACJI RZĄDOWI PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI..KAŻDY KTO WIEDZIAŁ O TYM PROCEDERZE A NIE ZGŁASZAŁ DO PAKI. A DLACZEGO TVN NIC NIE WSKÓRAŁO Z AFERĄ AMBER GOLD SUKCES DLA TVN.
OO
5 lata temu
oburzony2 ; TVN BRAŁ W TYM UDZIAŁ PRZEZ KILKA MIESIĘCY (art:240 kodeksu karnego ) PONIEWAŻ NIE ZGŁOSIŁ TEGO PROCEDERU TYLKO NAKRĘCAŁ CAŁĄ ATMOSFERĘ DLA OGLĄDALNOŚCI POD PUBLIKĘ . A ZARAZEM OBNIŻENIE POPARCIA A WRĘCZ ZEPSUCIA REPUTACJI RZĄDOWI PRAWA I SPRAWIEDLIWOŚCI.
To nie jest P...
5 lata temu
Właściciel ubojni to nie Polak tylko mieszaniec dostał pieniądze z zachodu żeby dowalić polskiej branży bo ostatnio dobrze szło
Ktoś
5 lata temu
Takie szkodliwe że szło i nic się nie działo a jak walą chemię do mięsa lub paszy to ok bo ma atest a tak w ogóle to powinno się zlikwidować weterynarię bo Państwo w państwie i widać jak funkcjonują każdy wiedział włącznie z powiatowym, bo jak wyrejstrowywali sztuki po uboju bez papierów lekarza ani rusz ale była kasa i wszystko cicho
...
Następna strona