Ważna możliwość dla gmin. Dotyczy ziemi pod zabudowę mieszkaniową
Gminy mają możliwość zwiększenia obszarów przeznaczonych pod zabudowę mieszkaniową mimo ograniczeń wynikających z przepisów - informuje Portal Samorządy. Serwis wyjaśnia, w jaki sposób samorządy mogą to robić.
Jak informuje Portal Samorządowy, kluczowe znaczenie ma kolejność przyjmowania dokumentów planistycznych. Radca prawny Agata Legat wyjaśnia, że regulacje da się "obejść".
Jeśli przed uchwaleniem planu ogólnego gmina opracuje strategię rozwoju gminy na podstawie nowych przepisów, to jeżeli z tej strategii wynika, że uzasadnione byłoby odstąpienie od wyniku dotyczącego zapotrzebowania na nową zabudowę, który daje nam wzór z rozporządzenia, można to zrobić, uzasadniając tę decyzję - wyjaśnia w rozmowie z Portalem Samorządowym.
Istotną informacją jest fakt, że określenie w strategii rozwoju gminy zapotrzebowania na nową zabudowę mieszkaniową nie podlega ograniczeniom wskaźnikowym. Dr inż. Tomasz Majda, prezes Towarzystwa Urbanistów Polskich, zwraca uwagę, że chociaż obszar uzupełnienia zabudowy w planie ogólnym jest kształtowany algorytmicznie, to widełki przy obliczaniu chłonności terenów niezabudowanych są na tyle szerokie, że gminy mogą praktycznie zawsze uzyskać oczekiwany obszar pod zabudowę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zanim zaufasz ChatGPT, zobacz jak działa polski Bielik - Sebastian Kondracki w Biznes Klasie
Praktyczne aspekty planowania przestrzennego w gminach
Zwiększenie obszaru pod zabudowę mieszkaniową jest możliwe poprzez wykazanie w strategii rozwoju zapotrzebowania wynikającego np. ze znaczącego napływu nowych mieszkańców. Jak wyjaśnia dr Majda, "wystarczy zmienić strategię, określając, że skokowo wzrośnie liczba mieszkańców i z jakiego powodu, aby wskutek tego wyznaczyć w planie ogólnym taki obszar do zabudowy mieszkaniowej, jaki jest oczekiwany w gminie".
Radca prawny Agata Legat podkreśla znaczenie właściwej kolejności przyjmowania dokumentów planistycznych.
- Nie tylko ze względu na tereny pod zabudowę, ale także pod kątem kwestii pozaprawnych lepiej mieć najpierw strategię rozwoju gminy, która ustali do jakiego punktu zmierzamy i co chcemy osiągnąć, a później do tej strategii dopasować plan ogólny - tłumaczy.
Ustawodawca, zdając sobie sprawę z ograniczeń czasowych, nie zobowiązał jednak gmin do opracowania nowych strategii przed uchwaleniem planów ogólnych. Prezes Majda zauważa, że uchwalanie najpierw planu ogólnego, a później strategii nie jest zgodne z właściwą kolejnością, ale jednocześnie przyznaje, że równoczesne przygotowywanie obu dokumentów wymaga znacznych zasobów kadrowych.
Niektóre gminy przyjmują natomiast strategię zakładającą aktualizację planu ogólnego w kolejnych latach. Jak podaje Portal Samorządowy, takie podejście pozwala na elastyczne dostosowanie planów przestrzennych do zmieniających się potrzeb mieszkańców i warunków rozwoju lokalnego.