Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Jacek Frączyk
Jacek Frączyk
|
aktualizacja

Idzie Wszystkich Świętych, szykuj się na droższe paliwa. Zaczyna się sezon zysków dla stacji

45
Podziel się:

Zaraz przed Wszystkich Świętych, tak jakby ktoś wystrzelił pistoletem startowym, stacje zaczynają podwyższać ceny - wynika z analizy money.pl. Drożyzna trwa potem do końca roku. Nie dlatego, że więcej sobie wtedy życzą za paliwo rafinerie. Po prostu stacje mają wtedy więcej klientów i korzystają z sytuacji.

Wkrótce zacznie się wzmożony ruch na drogach. Stacje już na to czekają
Wkrótce zacznie się wzmożony ruch na drogach. Stacje już na to czekają (Money.pl)

Zanim wyruszysz w kraj, żeby odwiedzić groby bliskich, lepiej zatankuj już dzisiaj. Na to przynajmniej wskazuje analiza money.pl.

Porównaliśmy dane GUS od 2012 do 2019 roku o średnich cenach oleju napędowego na stacjach oraz ceny hurtowe Orlenu z cenami światowymi ropy naftowej (Brent), przeliczonymi według kursu średniego NBP. Sprawdziliśmy w ten sposób, kiedy w ciągu roku przepłacamy za paliwo najbardziej. Wnioski są bardzo ciekawe.

Wychodzi na to, że stacje paliw od końcówki października zaczynają swój sezon na zyski, który trwa do końca roku. Wtedy przebicie cen detalicznych względem światowych cen ropy naftowej jest zwykle najwyższe.

Zobacz też: Ograniczenie szarej strefy w paliwach. "Więcej inwestujemy w energetykę"

Skąd pewność, że to stacje, a nie rafinerie zawyżają ceny? Bo porównaliśmy też ceny hurtowe największego dostawcy - czyli Orlenu - z cenami światowymi. I gdy spojrzeć w dłuższym okresie, to właściwie marża w trakcie roku niewiele się zmienia.

W latach 2012-2019 średnia różnica cen hurtowych Orlenu względem światowej ceny ropy europejskiej (Brent) waha się między 2,18 zł do 2,28 zł na litrze (wliczając akcyzę, a bez VAT). Najwyższa jest we wrześniu i październiku, a najniższa w styczniu i marcu.

Co innego w przypadku stacji. Przez dziesięć miesięcy roku do cen hurtowych Orlenu dorzucają marżę około 1 zł na litrze (w tym VAT). Ale w listopadzie i grudniu marże nagle rosną do odpowiednio aż 1,40 (listopad) i 1,50 zł (grudzień). To średnia wyliczona przez nas z danych od 2012 roku.

Jakie jest wytłumaczenie? Stacje wykorzystują po prostu nadzwyczajny popyt na ich usługi, który zaczyna się właśnie od Wszystkich Świętych. Wtedy większość Polaków wsiada w swoje pojazdy, by przemierzyć setki kilometrów i odwiedzić rozsiane po kraju groby bliskich. Po drodze, zacierając ręce, czekają na nich właściciele stacji paliw.

Później następuje sezon świąt Bożego Narodzenia, kończący się też wielkim przemieszczeniem mas ludzkich, by spotkać się z rodziną. Wygląda na to, że właśnie teraz jest okazja, by w miarę tanio zatankować bak do pełna. Następna powinna zdarzyć się dopiero w styczniu.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
KOMENTARZE
(45)
Greg
4 lata temu
Napisze krótko, na stacji pracuje już ponad 12 lat, wprowadzam faktury zakupu i jeszcze nigdy przez te lata marża nie była w okolicy 1zł, marża to zaledwie 0,20 do 0,30zl. Ten kto to pisał ma w tej kwestii kompletny brak wiedzy.
momo
4 lata temu
Takimi tytułami artykułów tworzy się histerię i paranoję.No ile możesz zatankować?
Rodak z Niemi...
4 lata temu
Polacy chca miec zarobki zachodnioeropejskie a ceny jak na Bialorusi. W wraz ze wzrostem zarobkow podskocza rowniez ceny zywnosci, uslug, czynszow, ubezpieczen itp. itd. Porownajcie sobie koszty zycia w Polsce do kosztow zycia np.w Niemczech do dopiero otworza wam sie oczy. Wiec nie narzekajcie tylko wydajniej pracujcie a dopiero potem rzadajcie wyzszych wynagrodzen.
q8
4 lata temu
czy w beczki też należy tankować ?
ZADAMY DOJRZA...
4 lata temu
ZADAMY 10 ZL/L PRAGNIEMY ZA CHLEB 11 ZL OCZEKUJEMY ZA MASLO 200G= 13 ZL bO ROZUMIEMY KATASTROFALNA SYTUACJE KRAJU ZMIERZAMY JEJ POMOC JAKO OBYWATEL ROZBIORU RATUJMY KRAJ
...
Następna strona