Wskaźnik cen konsumpcyjnych (CPI) w USA w marcu wzrósł o 1,2 proc. w ujęciu miesięcznym i o 8,4 proc. rok do roku. Jest to najwyższy poziom od grudnia 1981 roku - podało we wtorek Biuro Statystyk Pracy (BLS). Jest to kolejny, po lutowym, rekordowy odczyt inflacji w Stanach Zjednoczonych.
Wzrosty cen w USA to efekt przede wszystkim rosnących cen ropy naftowej.
Inflacja w USA najwyższa od 40 lat
Jak podał BLS, indeks cen paliwa wzrósł w marcu o 18,3 proc. i odpowiada za ponad połowę miesięcznego wzrostu. Pod koniec marca USA uwolniły swoje zapasy ropy, by nieco załagodzić sytuację na rynku. Podrożała także żywność, średnio o 1 proc.
Dalszy ciąg artykułu pod materiałem wideo
1,2-procentowy skok inflacji w marcu jest jednym z największych miesięcznych wzrostów notowanych w ostatnich latach w USA i w dużej mierze jest związany ze wzrostem cen ropy naftowej w obliczu rosyjskiej inwazji na Ukrainę. W lutym wskaźnik cen wzrósł o 0,8 proc.
Indeks cen nieuwzględniający paliwa i żywności wzrósł o 0,3 proc. wobec wzrostu 0,5 proc. w lutym.
Mimo niskiego bezrobocia i wysokiego wzrostu gospodarczego, część ekonomistów spodziewa się, że amerykańska gospodarka może wkrótce odnotować recesję w efekcie podnoszenia stóp procentowych przez Rezerwę Federalną. Takie prognozy opublikowali ekonomiści Deutsche Bank i Bank of America.