Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
oprac. KBB
|

Jak jutro zrobimy zakupy? Nie wiadomo. Rozporządzenia ciągle nie ma

2
Podziel się:

W sobotę mają wejść w życie nowe obostrzenia – między innymi w sklepach, gdzie mają być ograniczenia liczby kupujących. Sęk w tym, że ciągle nie ma rozporządzenia, które te kwestie ma regulować. Handlowcy są zniecierpliwieni.

Jak jutro zrobimy zakupy? Nie wiadomo. Rozporządzenia ciągle nie ma
Handlowcy ciągle nie wiedzą, jak mają otworzyć sklepy w sobotę - ciągle nie ma rządowego rozporządzenia o restrykcjach (sko) PAP/Marcin Bielecki (PAP, PAP/Marcin Bielecki, Marcin Bielecki)

Branża handlowa ciągle nie wie, w jakim reżimie otworzy jutro swoje sklepy. Bo rząd ciągle nie wydał odpowiedniego rozporządzenia. To akurat nie nowość – w zeszłym tygodniu rozporządzenie nakazujące m.in. noszenie maseczek na ulicach zostało opublikowane nieco przed północą z piątku na sobotę. Przepisy zostały ogłoszone mniej więcej pół godziny przed ich wejściem w życie.

- O nowych obostrzeniach przedsiębiorcy dowiadują się z przekazów medialnych: po czwartkowej konferencji prasowej oraz dzisiaj w mediach pojawiły się informacje o nowych ustaleniach dot. limitów klientów w sklepach. W tej chwili to analizujemy i czekamy na rozporządzenie, które zapewne pojawi się późnym wieczorem, jak to się do tej pory zdarzało, a zasady mają obowiązywać od jutrzejszego poranka – mówi PAP wiceprezes Polskiej Izby Handlu Maciej Ptaszyński.

Zobacz także: Branża fitness nie wytrzyma kolejnych obostrzeń. "U nas nawet tłumów nie ma, więc o co chodzi?"

Dodaje, że handlowcy analizują informacje z mediów o nowych ustaleniach dot. limitów klientów w sklepach.

Rzecznik rządu Piotr Müller poinformował w piątek na Twitterze, że "limity dotyczące osób w sklepach w strefach czerwonych zostaną uzależnione, podobnie jak wiosną, od powierzchni".

"Dla sklepów o powierzchni do 100 m kw. - 5 osób na kasę, dla sklepów powyżej 100 m kw. - 1 osoba na 15 m kw." - napisał na Twitterze rzecznik rządu.

- Od momentu publikacji aktu prawnego do jego wejścia w życie pozostaje czasem kilkanaście godzin i zazwyczaj są to godziny wieczorne i nocne. To jest bardzo mało czasu do przeanalizowania i wdrożenia w życie nowych przepisów. Czym innym jest usłyszeć o ograniczeniach na konferencji prasowej, a czym innym analiza konkretnego aktu prawnego i dostosowanie działania firmy - podkreślił Ptaszyński.

Dodał, że "warto, żeby rozporządzenia ograniczające działalność handlu pojawiały się z większym wyprzedzeniem".

Od czwartku obowiązują już godziny dla seniorów, zgodnie z którymi od 10.00 do 12.00 w sklepach zakupy mogą zrobić jedynie osoby powyżej 60. roku życia.

Strefa żółta obecnie to cały kraj, z wyjątkiem powiatów ze strefy czerwonej. Od soboty poszerzy się lista powiatów, które wejdą do strefy czerwonej. Łącznie zakwalifikowało się na nią 152 powiaty, w tym 11 miast wojewódzkich m.in. Warszawa, Kraków, Gdańsk, Gdynia, Sopot, Słupsk, Bydgoszcz, Grudziądz, Toruń, Chełm, Lublin, Zamość.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(2)
Ehh
4 lata temu
Ludzie w kolejkach będą stać na deszczu, potem chorzy będą, a na koniec odbiją się od drzwi lekarzy. Niezły tok myślenia.
BABA J.
4 lata temu
Po co ten spęd seniorów w określonych godzinach? Przed sklepem i tak będą stać w kolejkach i to niemal wchodząc sobie na plecy bez zachowania odstępów. Tak jak na załączonej fotografii. Ja seniorka na pewno nie będę robiła zakupów w tych godzinach. Rząd chce może i dobrze dla osób szczególnie zagrożonych ale wychodzi im jak zawsze.