Jak płatności zmieniają codzienność Polaków?
Czy karty płatnicze odejdą do lamusa? Wszystko wskazuje na to, że ich rola będzie stopniowo maleć. Polacy coraz chętniej wybierają rozwiązania mobilne, a płatności urządzeniami ubieralnymi stają się elementem codzienności. Właśnie teraz mBank zaprezentował pierwszy na świecie smart ring, który nie tylko umożliwia płacenie jednym gestem, ale jednocześnie monitoruje wskaźniki zdrowia.
Polacy są otwarci na innowacje szybciej niż Zachód
Polska od lat jest jednym z najbardziej zaawansowanych rynków płatności zbliżeniowych i mobilnych na świecie. Mamy praktycznie 100 proc. terminali obsługujących płatności zbliżeniowe, a tempo adaptacji nowych technologii konsekwentnie wyprzedza Europę Zachodnią.
Klienci mBanku wykonują miesięcznie ponad 54 mln transakcji mobilnych, mają 2,8 mln portfeli cyfrowych oraz ponad 320 tys. stokenizowanych urządzeń ubieralnych (wearables). Liczba tych ostatnich rośnie z miesiąca na miesiąc: tylko w październiku klienci zrealizowali 1,7 mln transakcji przy użyciu wearables. Zmiany widać w codziennych nawykach wszystkich pokoleń. Wśród klientów mBanku 68 proc. przedstawicieli generacji Z i 39 proc. millenialsów na co dzień płaci telefonem, choć pokolenie X nie pozostaje w tyle.
Jednocześnie badanie przeprowadzone przez Mastercard [1] pokazało, że urządzenia ubieralne to nie wizja przyszłości. Już ponad 15 proc. Polaków skorzystało z nich, a aż 70 proc. ocenia je jako wygodne, doceniając brak konieczności noszenia portfela czy telefonu. Wearables najczęściej towarzyszą codziennym zakupom (50 proc. użytkowników), ale coraz częściej również płatnościom w restauracjach, kawiarniach czy usługach i kulturze. To dowód na to, że płatności stały się nie tylko funkcją technologiczną, ale elementem stylu życia.
Finanse i zdrowie w jednym: nowy smart ring od mBanku!
Kolejny krok ewolucji płatności
Podczas wspólnej konferencji mBanku, Mastercard i Niceboy premierowo zaprezentowano pierwszy na świecie smart pierścień płatniczy, który łączy funkcję płatniczą z zaawansowanym monitoringiem zdrowia. Urządzenie mierzy m.in. tętno, sen, stres, temperaturę ciała i ponad 150 aktywności sportowych, a jednocześnie umożliwia szybkie płacenie jednym gestem dłoni.
Co istotne, funkcja płatnicza działa nawet przy rozładowanym module zdrowotnym, dzięki czemu pierścień może towarzyszyć użytkownikowi dosłownie przez całą dobę: podczas treningu, pracy, zakupów czy wieczornego wyjścia.
Decyzja o wprowadzeniu smart ringa to odpowiedź na kierunek rozwoju rynku. Z roku na rok rośnie liczba aktywowanych portfeli cyfrowych i urządzeń tokenizowanych, a odsetek transakcji wykonywanych smartfonem czy zegarkiem już teraz przewyższa płatności kartami fizycznymi.
Smart ring wpisuje się w strategię "Cała naprzód!", która kładzie duży nacisk na technologie wspierające dobrostan klientów.
– Chcemy pomagać klientom dbać o zdrowie, przede wszystkim finansowe, a połączenie płatności i monitorowania wskaźników zdrowotnych w jednym urządzeniu jest najprostszą drogą do osiągnięcia tego celu – zauważa Krzysztof Bratos, wiceprezes mBanku ds. bankowości detalicznej.
Bezpieczeństwo płatności dzięki tokenizacji
Za bezpieczeństwo płatności urządzeniami ubieralnymi odpowiada tokenizacja. Zamiast numeru karty w urządzeniu działa unikalny token, który nie ujawnia danych karty i można go w każdej chwili zablokować w aplikacji mBanku, bez unieważniania całej karty.
– W momencie realizacji transakcji dane karty nie są nigdzie przesyłane – zamiast numeru karty wykorzystywany jest unikalny token, ciąg cyfr zastępujący prawdziwe dane. To właśnie sprawia, że jest to obecnie jedna z najbezpieczniejszych metod płatności – wyjaśnia Marta Życińska, dyrektorka generalna polskiego oddziału Mastercard Europe.
W praktyce oznacza to, że nawet zgubiony pierścień pozostaje bezużyteczny dla znalazcy. Tokenizacja to dziś klucz do rozwoju płatności bezgotówkowych w urządzeniach ubieralnych.
Co ważne, smart ring dba nie tylko o bezpieczeństwo finansowe. Dane zdrowotne monitorowane przez urządzenie pozostają wyłącznie pod kontrolą użytkownika i nie są udostępniane innym podmiotom.
Dlaczego wearables wygrywają?
To, co sprawia, że urządzenia ubieralne zdobywają przewagę nad innymi formami płatności, to nie sama technologia, lecz eliminowanie drobnych, codziennych czynności, które wcześniej zajmowały czas: wyciąganie telefonu z kieszeni, szukanie portfela czy odblokowywanie ekranu. Wearables nie wymagają żadnego przygotowania, wystarczy ich użyć.
– Naszą misją jest upraszczanie finansów i wspieranie klientów w realizacji ich celów. Smart pierścień to kolejny krok w tym kierunku. To urządzenie, które łączy prostotę finansów i troskę o to, co naprawdę ważne – zdrowie i dobre samopoczucie. Monitoruje kluczowe parametry, wspierając aktywny styl życia i daje możliwość bycia offline – mówi Aleksandra Buczkowska, dyrektorka zarządzająca ds. produktów i segmentów klienckich bankowości detalicznej mBanku.
Dla wielu użytkowników to połączenie wygody, szybkości i poczucia nowoczesności, które staje się elementem tożsamości i stylu życia.
Obraz przyszłości, która już nadeszła
Wspólna konferencja mBanku, Mastercard i Niceboy potwierdza, że płatności stają się procesem niemal niewidocznym, naturalnie wpisanym w codzienność. Smart ring, zaprezentowany jako przykład nowej generacji urządzeń, to nie tylko ciekawy gadżet, ale sygnał zmiany – przejścia od tradycyjnych transakcji do rozwiązań, które łączą się z ciałem i stylem życia użytkownika. Rynek finansowy zmierza w stronę miniaturyzacji i personalizacji, a technologia coraz płynniej przenika do sfery prywatnej. W takim ujęciu płatność staje się prostym i bezpiecznym doświadczeniem, które wzmacnia poczucie wygody i redefiniuje sposób korzystania z usług finansowych.
[1] Badanie ilościowe przeprowadzone na próbie 1000 dorosłych Polaków we wrześniu 2025 r. przez Minds & Roses dla Mastercard.