Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na
Marcin Walków
Marcin Walków
|
aktualizacja

Jest decyzja w sprawie dyplomów MBA z Collegium Humanum. Rząd zmienia zdanie

Podziel się:

Dyplomy MBA z Collegium Humanum nie będą już przepustką do spółek Skarbu Państwa. Po publikacji money.pl Centrum Informacyjne Rządu ogłosiło, że nie będą one jednak uznawane w procesie opiniowania kandydatów do rad nadzorczych.

Jest decyzja w sprawie dyplomów MBA z Collegium Humanum. Rząd zmienia zdanie
Zatrzymany został rektor Collegium Humanum Paweł C. (East News, Michał Żebrowski)

"Rada do spraw spółek z udziałem Skarbu Państwa i państwowych osób prawnych nie będzie uznawać dyplomów MBA uzyskanych w Collegium Humanum w procesie opiniowania kandydatów do rad nadzorczych" - ogłosiło Centrum Informacyjne Rządu w komunikacie wydanym w środę 27 marca.

Pozytywna opinia Rady ds. spółek z udziałem Skarbu Państwa, działającej przy KPRM, to niezbędny krok, aby otrzymać stanowisko w radzie nadzorczej. Środowa decyzja to zmiana stanowiska rządu.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Rektor jednej z najlepszych uczelni biznesowych na świecie - prof.Grzegorz Mazurek: Biznes Klasa #22

Dyplomy z Collegium Humanum pozostają ważne. Jest jedno "ale"

W money.pl we wtorek napisaliśmy, że dyplomy MBA uzyskane w Collegium Humanum wciąż są przepustką do rad nadzorczych. W udzielonej w poniedziałek wieczorem odpowiedzi na nasze pytania CIR potwierdziło, że "Rada nie ma uprawnień oraz narzędzi, które pozwoliłyby na weryfikację dyplomów uczelni wyższych uzyskanych przez kandydatów do rad nadzorczych, w tym dyplomów Collegium Humanum".

Podobnie jak Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa Wyższego, Centrum Informacyjne Rządu podkreśliło wówczas, że o unieważnieniu danego dyplomu może zadecydować jedynie sąd.

Środowy komunikat oznacza, że podjęto decyzję, aby dyplomów MBA wydanych przez Collegium Humanum nie uznawać w procesie oceny kandydatów.

Afera Collegium Humanum. Mówią o "drukarni" dyplomów

Collegium Humanum to prywatna uczelnia założona w 2018 r. przez Pawła C., będącego również jej rektorem. Chwilę wcześniej zmieniły się przepisy, które pozwoliły zastąpić dyplomem MBA państwowy egzamin dla kandydatów na członków rad nadzorczych spółek Skarbu Państwa.

"Newsweek" już w ubiegłym roku opublikował wyniki dziennikarskiego śledztwa, które wykazało, że w Collegium Humanum dyplom MBA można było uzyskać w dwa-trzy miesiące, gdy tymczasem program takich studiów powinien trwać trzy semestry.

- Istnieją zewnętrzne procedury kontrolne, choć nie wykluczam, że jednostkowe przypadki kumoterstwa mogą się zdarzyć. Tak samo jak przypadki zaniżania standardów na korzyść płacących studentów. Nie sądzę jednak, aby w Polsce istniała jeszcze taka "drukarnia" - powiedział Rafał Adamus, profesor Uniwersytetu Opolskiego i radca prawny, w rozmowie z "Rzeczpospolitą".

"Newsweek" jeszcze za rządów PiS opublikował listę kilkudziesięciu osób powiązanych z władzą, które chwaliły się dyplomem z Collegium Humanum. Okazało się, że dyplomy MBA tej uczelni uzyskiwali także samorządowcy, menedżerowie i politycy związani również z innymi partiami, w tym również Koalicją Obywatelską.

W lutym 2024 r. zatrzymany został rektor Collegium Humanum Paweł C. "Rzeczpospolita" i serwis tvn24.pl ustaliły, że zdecydował się on na współpracę z prokuraturą i "szczegółowo opisuje trwający latami proceder wydawania dyplomów za łapówki". - Mówi się o kilkuset dyplomach- poinformowała serwis prokurator Anna Adamiak, rzeczniczka Prokuratora Generalnego.

Marcin Walków, dziennikarz i wydawca money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
money.pl